Było to pierwsze zawinięcie tego statku do polskiego portu. Wybudowany i ochrzczony (matką chrzestną została Teresa Kołogrecka-Bajek) w marcu 2012 roku w chińskiej stoczni Xingang w Tjanjin masowiec „Szczecin” wkrótce wpłynął do Świnoujścia.
To jednostka typu handy-size, czyli frachtowiec średniej wielkości. Ma prawie 38 tysięcy ton nośności i mierzy 190 metrów długości. Polska Żegluga Morska ze Szczecina zamówiła go w ramach programu odnowy floty. W PRL-u statki rodzimych armatorów miały na rufie nazwy polskich portów – np. Szczecina. To się zmieniło po 1989 roku, gdy kompanie wybrały tzw. wygodną (tanią) banderę. W efekcie portem macierzystym naszej dumy jest Nassau – stolica Bahamów. Bo tam m.in. jest korzystniejsze prawo podatkowe, rejestrowe oraz inne aspekty dotyczące żeglugi.
(kl)
Fot. Marek Klasa