Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Plony z bagażnika

Data publikacji: 02 grudnia 2020 r. 20:24
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2022 r. 16:13
Plony z bagażnika
 

Lata 90. ubiegłego wieku – nie najlepsze dla Polski – dobiegły końca. Przekształcenia własnościowe w gospodarce, często na szemranych warunkach, spowodowały drastyczny wzrost bezrobocia. Ku upadkowi chyliły się kolejne firmy, które w okresie PRL-u dawały zatrudnienie tysiącom szczecinian. Jednak społeczeństwo odpowiedziało niesamowitą wręcz przedsiębiorczością. Zgodnie z zasadą od zera do milionera na chodnikach pojawiały się stoliki drobnych handlarzy „czym się dało”, których z kolei karała straż miejska. Był to czas, gdy do kraju dopiero zaczynały wchodzić wielkie sieci handlowe. Scena na zdjęciu pochodzi z czerwca 2001 roku. Fotoreporter Dariusz Gorajski uwiecznił mobilny stragan u zbiegu ulic Jagiellońskiej i Pocztowej. Dwoje seniorów oferuje w bagażniku fiata 125p plony z własnej zapewne działeczki. Na trzy lata przed wejściem do Unii Europejskiej nie żyło się łatwo.

(kl)

Fot. Dariusz GORASJKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

BArt
2020-12-04 19:20:00
Najpierw sowieci nas okradali i dołowało jak się dało np. przez blokowanie polskich prototypów. Tylko wiadomo że weszli siła. Potem nas sprzedawali kolejni złodzieje w białych rękawiczkach. Dużo rozkradły służby specjalne, a resztę zniszczył zachód aby pozbyć się konkurencji. Niby była prywatyzacja tylko czemu zachodnie koncerny państwowe przejmowały nasze? Polak człowiek dobroduszny i poczciwy dlatego musi mieć twardą d*** , tym bardziej jak wybierał takich ćwierć inteligentów jak elektryk czy magazynier po zawodówce. Takimi łatwo się steruje.
Marco
2020-12-03 07:06:55
A PO wejśću jeszszcze gorzej.Markety zabiły polski handel dostały dofinansowania z uni a my nic.
Czyli...
2020-12-02 23:31:51
Prywatna inicjatywa w PO-st/KO-munizmie po 70-tce... !/?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA