Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Warto przesadzać

Data publikacji: 05 grudnia 2020 r. 18:06
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2022 r. 16:13
Warto przesadzać
Fot. Arleta Nalewajko  

Drzewa w miastach powinny być traktowane jak skarby. Dla ochrony klimatu, powietrza, zachowania bioróżnorodności, dla lepszej jakości życia mieszkańców. Dlatego powinno się je ratować z opresji, gdy kolidują z planowaną inwestycją. Nie wycinać w pień – tylko przesadzać.

To bardzo skuteczne, choć kosztowne rozwiązanie. Ale w czasie, gdy świat odchodzi od rzeźnickiego traktowania drzew, dumny z zieleni Szczecin nie może pozostawać w tyle. Tym bardziej że już przed blisko 20 laty – wówczas jeszcze na zasadach eksperymentalnych – po raz pierwszy podjął to wyzwanie: zdecydował o przesadzeniu szpaleru lip rosnących przy ul. Malczewskiego.

Oficjalnie – wbiciem łopaty przez ówczesną wiceprezydent Elżbietę Malanowską – w 2001 r. rozpoczęła się budowa Centrum Handlowego Galaxy. W celu realizacji inwestycji – do dziś budzącej wiele kontrowersji – niezbędne było poszerzenie ul. Malczewskiego. Kosztem pasa zieleni, na którym rosło 8 lip. Ówczesny Wydział Ochrony Środowiska UM zezwolił na ich usunięcie, tyle że przez przesunięcie, a nie wycięcie.

W tym celu z kraju sprowadzono specjalistyczny sprzęt i „koszami Prusa” szpaler – wówczas około 30-letnich – lip przesunięto o 5 metrów od jezdni. Żeby drzewa przetrwały ten zabieg, zainstalowano automatyczny system nawadniania – w skali do tej pory niespotykanej nie tylko w Szczecinie, ale w całym naszym województwie. Nadzór nad systemem oraz nawożenie powierzono specjalistycznej firmie. I dzięki temu wszystkie lipy przetrwały tę premierową w historii miasta akcję ratowania drzew.

W odróżnieniu od pni przesadzanych przy okazji budowy biurowca Oxygen, a także kolejnych usuwanych w ramach przygotowań do budowy Galerii Kaskada i związanej z tym likwidacji zielonego skweru przy dawnej siedzibie Teatru „Pleciuga”. Bo choć operacja ich przenosin się powiodła, to służby odpowiedzialne za stan miejskiej zieleni nie wyegzekwowały od kontraktowych firm właściwej pielęgnacji starych drzew w nowej lokalizacji. Gdy jedne uschły, to inne – jak cały szpaler przy parku, wzdłuż ul. Przygodnej, został wycięty przez nieznanych sprawców. ©℗

(an)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

jurek
2020-12-05 19:18:03
Przed laty byłem świadkiem przesadzania trzech drzew przy stacji shella na Łęknie, obok netto. wszystkie trzy uschły! specjalistyczny wóz przybył z Poznania... Istotne powinno być rozliczanie takich spraw np. po 5-10 latach. a tak procedury zachowano, ale drzew przy stacji nie ma.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA