To jeden z największych i najbardziej różnorodnych szczecińskich ogrodów. Wyjątkowy, bo założony z myślą o rozwoju dzieci - wychowanków Zespołu Szkół Specjalnych nr 1. Z założenia: pełen kolorów, faktur, zapachów, smaków i kształtów. Zielona enklawa, a jednak otwarta dla szczecińskich miłośników roślin, szukających ogrodowych inspiracji.
Na wejściu uwagę przyciągają smagane wiatrem efektowne kępy miskantów chińskich, które są tłem dla jukk, turzyc, piórkówek i kostrzew sinych. Tuż przy nich właśnie rozkwitają dywany rozchodników, kontrastując z żurawkami i dwubarwnymi trzmielinami. Natomiast przy parkingu kule bukszpanu strzegą granic części urządzonej w japońskim stylu. Tam kamienna rzeka płynie od alei wierzb hakuro nishiki ku przyciętym niczym bonsai sosnom karłowym, cyprysom i tujom. Niejako w drodze, oplatając zakątki z klombami różaneczników i azalii. Opodal kusi bardziej swojski, bo pod osłoną pięknych świerków i rozłożystych klonów, zagajnik z hortensjami o efektownych i różnobarwnych kwiatostanach. Stąd zachwycająca ’Anabelle’ prowadzi ku części zwanej Ogrodem Różanym z dziesiątkami krzewów królowej kwiatów - w różnych kolorach, zapachach i odmianach: wielo- i wielkokwiatowych, rabatowych, okrywowych i pnących. Opodal migdałki, a przy nich pergole i kwietniki, w których turzyce przeplatają się z goździkami i miękkimi liśćmi czyśćca wełnistego.
- Mamy pod opieką 78 dzieci w wieku od 8 do 24 roku życia. O niepełnosprawności intelektualnej i z dysfunkcjami sprzężonymi, np. niepełnosprawne ruchowo, niedosłyszące, w spektrum autyzmu - opowiada Paweł Bajer, dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych nr 1 przy ul. Polickiej.
Młodsze realizują program na poziomie specjalnej szkoły podstawowej. Starsze - ponadpodstawowej, przysposabiającej do pracy, a w zakresie dostosowanym do indywidualnych możliwości wychowanków, czyli np. zawodu ogrodnika, pracownika stolarni, gastronomii, firmy sprzątającej.
- Naszym celem jest uzawodowienie naszych podopiecznych, umożliwiające ich usamodzielnienie. Nasi absolwenci najczęściej podejmują pracę w Międzygminnym Zakładzie Aktywności Zawodowej w Dobrej jako kucharze, pracownicy pralni, ogrodnicy oraz sprzątacze - precyzuje dyr. Paweł Bajer.
Placówka oferuje podopiecznym rozwój w niemal każdym aspekcie życia.
- Mamy Klub Olimpiad Specjalnych, a nasi wychowankowie uczestniczą w zawodach z dyscyplin takich jak pływanie, badminton, tenis stołowy i ziemny. Nasz uczeń - Kacper Wandyszewski jest aktualnym wicemistrzem Polski w pływaniu stylem grzbietowym, na dystansie 50 m - mówi Piotr Sobczyński, zastępca dyrektora placówki. - Kształcimy również artystycznie. Mamy zespół muzyczny, wokalno-instrumentalny, „Metrum" oraz teatrzyk „Raz, dwa i trzyk". Nasze dzieci występują nie tylko w szkole, ale również poza nią. „Metrum" otwierało tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Stołczynie. Zespół wydał płytę pt. „Wierszogranie", a miał także udział - tym razem taneczny - w teledysku, jaki powstał wspólnie ze Stowarzyszeniem Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa „Iskierka”. Nasze „Metrum" występowało również w Centrum Handlowym „Galaxy", a to przy okazji flash mob, dla którego przyczynkiem był Światowy Dzień Zespołu Downa (21 marca - przyp. aut.).
Placówka rozwija w wychowankach również zdolności plastyczne różnych technik i wystawia ich prace podczas rodzinnych festynów, jak w tym roku - fotografie. Raz w miesiącu organizowana jest tzw. kawiarenka. To w ramach przygotowania zarówno do zawodu, jak i życia. Gdy jedni wychowankowie na spotkanie pieką np. ciasta, to inni uczą się kelnerowania lub po prostu właściwego zachowania w tego rodzaju miejscu. W placówce działa też Klub Czytających Rodzin, który raz w miesiącu organizuje spotkanie, na którym rodzice czytają dzieciom wybrane książki, do czego oprawę scenograficzną przygotowują sami uczniowie. Jak to - czyli np. „Stukoszelest" oraz „Niekończąca się historia" - wygląda, można się przekonać na YouTube. Stałym elementem w życiu placówki są również wycieczki szkolne, jak w tym roku do Chociwla i Międzyzrojów. Podobnie jak wypady do Puszczy Wkrzańskiej i Bukowej - raz w miesiącu - w ramach szkolnego koła turystyczno-krajoznawczego „Puszczyk".
- Byliśmy w marcu organizatorami Wojewódzkiego Przeglądu Form Tanecznych pn. „Magia Tańca" - wydarzenia dedykowanego szkołom i placówkom kształcenia specjalnego w Zachodniopomorskiem. Natomiast w grudniu będziemy gościli równie specjalny Przegląd Form Wokalno-Instrumentalnych ph. „Piosenka jest dobra na wszystko" - dodaje dyr. Paweł Bajer.
W życiu placówki ważną rolę odgrywa także ogród. Z całym bogactwem kolorów, zapachów, smaków. I plenerową „zieloną szkołą".
- Dzieci spędzają w nim wiele czasu. Młodsze sieją i uczą się rozsad, gdy starsze - w ramach przygotowania do zawodu - codziennej pielęgnacji wieloletnich roślin - mówi Barbara Krawczyk, jedna z wychowawczyń placówki. - Uczniowie sami przygotowują rozsady, zarówno roślin ozdobnych, jak i warzyw. W tym roku np. aksamitek, gazanii, pelargonii i astrów, jak również dyni, cukinii i pomidorów.
Wyzwaniem dla podopiecznych placówki jest nie tylko część rekreacyjna ogrodu, ale również warzywnik oraz sad. Z których zbiory wykorzystują do przygotowania potraw w kuchni, na bieżąco, jak również przetworów na zimę, pieczenia ciast, a ostatnio także do produkcji octu jabłkowego.
- W warzywniaku uprawiamy również ziemniaki, które są głównym bohaterem naszego szkolnego Święta Ziemniaka, czyli organizowanej we wrześniu imprezy, w której również uczestniczą rodzice uczniów - przypomina Barbara Krawczyk.
Przyszkolny ogród przy ul. Polickiej żyje przez cały rok. Gdy jedne rośliny się w nim pojawiają, to inne - w niezmiennym cyklu życia - giną.
- I o każdej porze roku jest piękny - zwraca uwagę Iwona Muszyńska, jedna z wychowawczyń placówki. - Jednak nie tylko jest oazą spokoju i relaksu, otwierając na kolory, faktury, kształty i zapachy. Ogród w realiach naszej placówki ma ważną i wieloaspektową rolę do spełnienia: dydaktyczną, wychowawczą i rewalidacyjną. W ramach pierwszej z nich dzieci poznają rośliny oraz zwierzęta bytujące wśród nich. Ogród to nic innego jak praktyczna lekcja ekologii, za sprawą której uczymy dzieci szacunku dla przyrody. Nie mniej ważne jest również to, co ogród daje naszym wychowankom: usprawnia ich mięśnie i koordynację, uwrażliwia na piękno.
Faktycznie tylko część uczniów ma czynny udział w tworzeniu ogrodu: sadzą, a potem pielęgnują rośliny. Innym niepełnosprawność na to nie pozwala. Jednak chętnie korzystają z jego walorów, tyle że rekreacyjnie. Poza tym dostarcza im bogatego materiału poznawczego: otrzymują informacje o roślinach, uczą się je rozpoznawać, segregować, a nawet interpretować. ©℗
Tekst i fot. Arleta NALEWAJKO
* * *
Partnerami konkursu są: Miasto Szczecin, Szczecińska Agencja Artystyczna, Rajski Ogród, Fosfan SA, Polferries Polska Żegluga Bałtycka SA oraz Polski Związek Działkowców Okręg w Szczecinie.
Więcej prezentacji finalistów na podstronie konkursu "Cały Szczecin w kwiatach"