Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Port Police – okno na świat

Data publikacji: 31 sierpnia 2018 r. 06:00
Ostatnia aktualizacja: 12 lutego 2019 r. 08:19
Port Police – okno na świat
 

Port Morski w Policach ma się stać w niedalekiej przyszłości spółką, która będzie operować wszystkimi rodzajami transportu. O tym, czego jeszcze potrzeba tutejszym nabrzeżom, informuje prezes Zarządu Morskiego Portu Police sp. z o.o. Andrzej ŁUC.

– Na początku lat 70. surowce do Zakładów Chemicznych Police rozładowywano ze statków w Świnoujściu i dowożono do portu polickiego barkami. Wiele się od tamtego czasu zmieniło. Czym jest Port Morski Police dzisiaj?

– Port Morski Police jest czwartym portem w Polsce pod względem przeładowywanej masy towarowej, do którego statystycznie zawija w ciągu roku ponad 300 jednostek pełnomorskich. Przeładowuje się w nim 2 mln ton ładunków; surowców do produkcji i gotowych produktów, głównie na rzecz Grupy Azoty Zakłady Chemiczne „Police” S.A. Nasz port składa się z czterech terminali: Morskiego, Barkowego, Mijanka, Jasienica (na rzece Gunica). Na nabrzeżach przeładowuje się głównie fosforyty, apatyty, rudę ilmenitową, sól potasową, nawozy mineralne, amoniak, kwas siarkowy. Dodam, że „Police” są jedynym krajowym przedsiębiorstwem branży chemicznej posiadającym specjalistyczne zaplecze portowe w bezpośrednim sąsiedztwie firmy.

– Jakie inwestycje przewidujecie, aby czwarty pod względem przeładunków port w Polsce był nie tylko „zakładowym”, ale wypłynął na szersze wody – stał się bardziej konkurencyjny na rynku?

– Chcielibyśmy zbudować tor kolejowy połączony z krajową i międzynarodową siecią kolejową. Jest on niezbędny, żeby Port Morski uzyskał możliwości intermodalne. Obecnie surowce bądź wytworzone produkty są transportowane z lub do nabrzeży przeładunkowych samochodami, wodą lub taśmociągiem. Gdybyśmy zbudowali tor, terminal zyskałby jeszcze większe zdolności przeładunkowe i w przyszłości mógłby się stać portem uniwersalnym, o szerszych możliwościach niż tylko działalność na rzecz Zakładów Chemicznych „Police” czy Grupy Azoty. Połączenie kolejowe pozwoliłoby przyjąć lub rozwieźć towar praktycznie dowolnego operatora.

Warto nadmienić, iż Zarząd Morskiego Portu Police w dn. 24 sierpnia br. przystąpił do Porozumienia o współpracy Operatorów Terminali Przeładunkowych i Centrów Logistycznych Europy Środkowo‑Wschodniej, w którym upatruje szansy na realizację strategicznych zamierzeń w zakresie rozwoju infrastruktury transportu intermodalnego poprzez powiązanie portów morskich z kolejową siecią transportową i dalszy rozwój potencjału polskich centrów logistycznych.

– Rozpoczął się proces pogłębienia toru wodnego Świnoujście – Szczecin. Skorzysta na tym także port policki…

– Obecnie do Polic mogą wpływać jednostki o zanurzeniu do 9,15 m. Docelowo – po wykonaniu robót pogłębiarskich – będą mogły zawijać jednostki o zanurzeniu do 12,5 m. Pogłębienie toru wodnego Świnoujście–Szczecin do głębokości technicznej 12,5m to jedna z podstawowych inwestycji, związana nie tylko z rozwojem portu w Policach, ale także istotny impuls dla rozwoju całego regionu. Efekty tej inwestycji będą widoczne już za kilka lat. Przy równoczesnej rozbudowie portu – a są takie plany – będziemy bardziej atrakcyjni.

– Czy pretekstem do rozbudowy portu będzie powiększenie polickiego kombinatu o planowaną instalację do produkcji polipropylenu? Jak informowały media, wiązałoby się to z powstaniem terminalu do rozładunku płynnego propanu (LPG).

– Inwestycja realizowana pod nazwą „Polimery Police” to największe przedsięwzięcie tego typu w historii regionu. Kompleks produkcyjny ma się składać z instalacji do produkcji propylenu i polipropylenu, a jego wartość szacowana jest na kwotę 5 mld zł. Z punktu widzenia portu kluczowym elementem wyżej wymienionej inwestycji będzie budowa nowego terminala morskiego z bazą zbiorników surowcowych, z infrastrukturą pomocniczą i logistyczną.

– Dziękujemy za rozmo­wę.

(k)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

chwilkowski
2019-02-12 08:08:31
Wciaz jednak pociag z Gumieniec czy Polic by wjechac w Podjuchach na NAODRZANKE nie moze skrecic w prawo za Dziewokliczem na Podjuchy lecz w lewo w strone Basenu Gorniczego zatrzymac sie zmienic kierunek lokomotywy by jechac na most zwodzony. W ten sposob traci cenne godziny. Niemcy juz przed wojna zaplanowali prawoskret z Dziewoklicza na most zwodzony w Podjuchach
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA