Rozmowa z Wiesławem MARKWASEM, dyrektorem Jednostki Biznesowej Pigmenty Grupy Azoty Police
– Wydział produkcji bieli tytanowej świętuje 40‑lecie. Proszę o krótkie przedstawienie jubilata.
– Budowę instalacji bieli tytanowej rozpoczęto w 1974 r. na bazie licencji niemieckiej firmy Kronos Titan GmbH. Generalnym wykonawcą inwestycji była firma Biprokwas. Dokładnie rzecz ujmując, pierwszą tonę bieli TYTANPOL A-11 wyprodukowano i zapakowano 28 listopada 1977 r. Natomiast rozruch technologiczny całej wytwórni trwał do kwietnia 1978 r. Nasza instalacja była i jest jedyną produkującą biel tytanową w Polsce.
– Czy pamięta pan nazwiska tych, którzy 40 lat temu uruchamiali produkcję?
– Pierwszym kierownikiem ówczesnego Zakładu Bieli Tytanowej był Władysław Mucha, jego zastępcą Ryszard Szymroszczyk. Natomiast kierownikami części czarnej Paweł Konieczny, a części białej Jerzy Paszkudzki. Pracownicy z 40‑letnim stażem, którzy ciągle pracują na instalacji bieli tytanowej, to Wiesław Głowacki i Włodzimierz Pyskir, w maju przeszedł na emeryturę Władysław Samoszuk, który także od początku pracował na wydziale.
– Ile osób zatrudniacie?
– W Jednostce Biznesowej Pigmenty, bo taką nazwę nosi zakład produkujący biel tytanową, jest zatrudnionych 294 pracowników. Na przestrzeni lat nastąpiły istotne zmiany w strukturze zatrudnienia. Były one spowodowane m.in. zmianą systemu pracy z cztero‑ na pięciozmianowy. Ponadto do instalacji bieli tytanowej „dobudowano” inwestycje związane z ochroną środowiska. W 2008 r. uruchomiono instalację suszenia siarczanu żelaza, przed czterema laty zaczęła funkcjonować instalacja monohydratu do neutralizacji siarczanu żelaza.
– Jaka była wielkość produkcji na początku, a jak kształtuje się dziś?
– Do końca 1977 r. wyprodukowano 1885 ton pigmentu anatazowego A-11. Zdolność licencyjna wynosiła 36 tys. ton przy produkcji z ilmenitu norweskiego. Osiągnięto ją dopiero w 1988 r. W październiku 1995 r. wyprodukowano 500‑tysięczną tonę bieli tytanowej, milionową tonę natomiast w październiku 2008 r. Do czerwca 2018 r. wyprodukowaliśmy ogółem 1 353 260 ton bieli w 8 gatunkach. Obecnie nominalna zdolność produkcyjna instalacji bieli tytanowej w oparciu o standardowe surowce wynosi 40 tys. ton rocznie.
– Jesteście w stanie konkurować z zagranicznymi potentatami?
– Nasza biel tytanowa występująca pod marką TYTANPOL jest znana i ceniona zarówno w Polsce, jak i na rynkach całego świata. Cieszy się ona opinią produktu o wysokiej jakości. Posiadamy międzynarodowe certyfikaty i zezwolenia. Potwierdzeniem wysokiej jakości marki TYTANPOL są m.in. wyróżnienia tytułem „Europroduktu”, przyznanie „Medalu Europejskiego” oraz godła „Teraz Polska”. Policka biel tytanowa z powodzeniem rywalizauje na światowych rynkach z produktami naszych konkurentów.
– Czy wprowadzacie innowacje mające wpływ na wydajność i jakość produkcji?
– Praktycznie wszystkie produkowane nowe gatunki bieli wraz z całą technologią opracowali i wdrożyli nasi pracownicy. Także większość zadań modernizacyjnych instalacji była inspirowana i wdrażana przez pracowników bieli. Największym zasobem Zakładu Bieli Tytanowej był i jest zgrany zespół ludzi, którzy bezpośrednio pracują przy produkcji, kontroli jakości oraz utrzymaniu ruchu instalacji. To dzięki dużemu zaangażowaniu, pracy byłych i obecnych pracowników zbudowaliśmy jakość i renomę naszych produktów. Dzięki temu utrzymujemy dobre relacje handlowe z największymi, globalnymi producentami farb, papieru dekoracyjnego czy tworzyw sztucznych.
– Wykorzystujecie także odpady stanowiące do niedawna uciążliwy produkt uboczny.
– Oprócz ośmiu gatunków bieli tytanowej wytwarzamy także kilka gatunków siarczanu żelaza pod nazwą handlową Fespol. Wcześniej siarczan żelazawy był kłopotliwym odpadem przemysłowym. Po uruchomieniu instalacji suszenia stał się on poszukiwanym produktem handlowym. Siarczan żelaza jest wykorzystywany głównie do produkcji koagulantów żelazawych służących do uzdatniania wody i oczyszczania ścieków. Natomiast jego suszone gatunki są wykorzystywane z powodzeniem w cementowniach oraz jako dodatek do nawozów i pasz. Możemy się pochwalić blisko 10‑procentowym udziałem w unijnym rynku siarczanu żelazawego, zagospodarowujemy go w różnych formach (świeżego siarczanu, suszonego oraz neutralizowanego monohydratu), tym samym bilansujemy od pewnego czasu produkcję siarczanu z jego sprzedażą. Tzw. zielone hałdy przestały rosnąć. Poza tym prowadzimy intensywną sprzedaż siarczanu odpadowego z naszego składowiska, co pozwala na sukcesywne zmniejszanie zawartości składowisk.
– Pracownicy Jednostki Biznesowej Pigmenty spotykają się ze sobą zarówno w pracy, jak i poza nią.
– Od samego początku istnienia wydziału bieli tytanowej w okresie jesiennym rozgrywane są mecze piłki nożnej. Obecnie są to spotkania pomiędzy „fizycznymi” i „umysłowymi”, wcześniej były to rozgrywki: „kawalerowie” kontra „żonaci”, ale… ubyło nam kawalerów. Mecz jest okazją do integracji załogi. Spotykają się na nim pracownicy, ich rodziny, a także emeryci, którzy byli zatrudnieni na wydziale. Impreza ta cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem i zawsze przychodzą na nią tłumy. W tym roku będzie to już 40. edycja rozgrywek.
– Dziękujemy za rozmowę.
os
