Tylko do piątku prywatne placówki oraz grupy mieszkańców mogą zgłaszać się do siódmej edycji „Krokusowej rewolucji”. To świetna okazja - któż bowiem nie chciałby mieć w bliskim otoczeniu krokusowych dywanów, które podbiły serca szczecinian?
Przypomnijmy: zgłaszać się mogą prywatne szkoły, przedszkola, żłobki, podmioty niepubliczne oraz grupy mieszkańców. Zasada jest prosta – wspólnymi siłami należy posadzić kwiaty w zaproponowanym miejscu. Stowarzyszenie Szczecin dla Pokoleń ma do dyspozycji 50 tys. cebulek dla szkół oraz 30 tys. dla mieszkańców.
Jesienne sadzenie krokusowych cebul stało się już w mieście tradycją. Z kolei sam kwiat zyskał miano jednego z symboli zielonego Szczecina.
Tegoroczna edycja Krokusowej rewolucji rozpoczęła się w zeszłą sobotę posadzeniem 10 tys. kwiatowych cebul na Różance. Społeczna inicjatywa z roku na rok ogarnia kolejne zakątki miasta. To dzięki współpracy z radami osiedli, spółdzielniami i wspólnotami mieszkaniowymi, ale również ze szkołami, przedszkolami, żłobkami i osobami prywatnymi.
- Do piątku czekamy na zgłoszenie od placówek niepublicznych oraz grup mieszkańców, którzy chcieliby posadzić krokusy w swoim otoczeniu po to, aby móc cieszyć się ich pięknem na wiosnę – mówi Maria Myśliwiec organizatorka społecznej inicjatywy.
Spragnieni krokusowych pól mają czas do piątku. Aby zgłosić miejsce, należy skontaktować się z pomysłodawczynią akcji Marią Myśliwiec, pod numerem telefonu 696050657.
(KaNa)
Fot. Grzegorz Siwa
AKTUALNE WYNIKI GŁOSOWANIA