A jednak – ostatnie krokusowe sadzenie było nie w Oddziale św. Mikołaja, tylko w Szkole Podstawowej nr 45 na osiedlu Zawadzkiego w Szczecinie. Jej wicedyrektor Iwona Kozak zaprosiła organizatorów „Krokusowej rewolucji”, aby wsparli uczniów w obsadzaniu terenów zielonych wokół placówki.
Blisko 1500 cebulek pochodziło m.in. ze zbiórki prowadzonej przez Szkolne Koło Wolontariatu. Wsparcia udzieliła również Rada Rodziców SP 45. – Część cebulek zdobyli nasi uczniowie. Pomagali sadzić krokusy w innych rejonach miasta – mówiła Marta Mruk, nauczycielka i opiekun Szkolnego Koła Wolontariatu. – Zawsze chętnie bierzemy udział w takich akcjach.
Uczniowie SP 45 zawsze chętnie biorą udział w społecznych akcjach. Uczestniczyli już m.in. w Szlachetnej Paczce, sprzątali groby na Cmentarzu Centralnym, zbierali maskotki dla dzieci poszkodowanych w wypadkach w ramach akcji „Miś-ratownik”. – W ten sposób uczymy dzieci, że mieć to nie wszystko. Trzeba również być – dodała Marta Mruk.
W sadzeniu udział wzięli uczniowie z klas 7c i 6d. – Po krótkim instruktażu i pogadance praca została wykonana na medal – dodał Sylwiusz Mołodecki z Zielonych Ogrodów.
– Jestem ciekawy efektów naszej pracy. Z niecierpliwością będę wyglądał wiosną naszych krokusów. Ubarwią trawniki przed wejściem do szkoły – mówił Marcin, uczeń SP 45.
(kn)
Fot. Sylwiusz Mołodecki