Jeden z moich ulubionych szczecińskich blogerów - Kacper Skoczylas z wielką konsekwencją zwalcza tezę, że „w Szczecinie nie da się". Z racji swych wirtualnych korzeni dorobił się nawet odpowiedniego hasztaga - #dasie. Już za kilka dni będzie miał zapewne okazję przekonać się, że „da się" w stolicy Zachodniopomorskiego i to „da się" na kilka sposobów.

Po pierwsze, rusza pod patronatem „Kuriera Szczecińskiego" Inspiration Day Szczecin". Konferencje z tzw. mówcami motywacyjnymi to najnowsza moda na całym świecie. Ludzie z dokonaniami i charyzmą dzielą się z zainteresowanymi swoimi pomysłami, metodami oraz przemyśleniami. Dla wielu uczestników to okazja, by zweryfikować swoje plany życiowe, a czasem nawet wymyślić siebie na nowo.  Dzięki trójce młodych szczecinian - Konradowi Dembczyńskiemu, Michałowi Hamerze i Marcinowi Przeworskiemu - Szczecin będzie gościł czołówkę polskich mówców motywacyjnych. Ich prywatne zainteresowania i miesiące ciężkiej pracy dowiodły, że #dasie. Udało im się ściągnąć 10 niezwykle ciekawych prelegentów i na dodatek zorganizować imprezę w prestiżowej siedzibie filharmonii. Na dodatek to przedsięwzięcie apolityczne, bez układów, stworzone w rynkowej kulturze wymiany usług za dobrą cenę. Bo zainteresowani uczestnictwem płacą i to sporo, a biletów została już tylko garstka.

W „Kurierze Metropolitalnym" uwielbiam takie właśnie historie o ludziach i ich pomysłach oraz przełamywaniu stereotypów na temat miejsca, w którym się żyje i pracuje. Zachęcam do lektury najnowszego wydania.

Artur RATUSZYŃSKI