Spotykamy się z Państwem w ostatnich dniach odchodzącego 2015 roku. Mam nadzieję, że tak jak dla nas tak i dla Państwa był to rok udany. W szczecińskiej metropolii, której życie próbujemy konsekwentnie przybliżać działo się bardzo wiele. Od wydarzeń na skalę europejską, jak zasłużona nagroda dla budynku Filharmonii Szczecińskiej, po mniejsze wydarzenia, które lokalnie zmieniały życie mieszkańców obszaru. Staramy się pokazywać przede wszystkim pozytywne przykłady - ludzi, którym się chce. A chce im się, bo nie zgadzają się na przeciętniactwo, albo są pozytywnymi wariatami, lub zwyczajnie mają ambicję zmieniać świat. Ich pasje, pomysły i osiągnięcia zapełniały nasze łamy w minionym roku.
Pisaliśmy też wiele o nauce i kulturze w całym obszarze metropolitalnym. Nic dziwnego, skoro o pozycji metropolii w globalnej wiosce te dwie dziedziny decydują najbardziej. Kreatywne umysły powodują, że na całym świecie wiadomo, gdzie jest Oxford, czy Palo Alto w Kalifornii. Doliną Krzemową nie będziemy pewnie jeszcze długo, strukturalne zmiany potrzebują przynajmniej pokolenia, ale już nie jest tak, że wyznacznikiem Szczecina jest wyłącznie upadła stocznia. Na gruzach dawnej gospodarki wyrastają nowe firmy, biznes coraz lepiej współpracuje z uczelniami, coraz więcej miejsc pracy pochodzi właśnie z pracy mądrych i ambitnych ludzi.
Nie zapominaliśmy także o rekreacji i sporcie. Nie samą pracą przecież człowiek żyje. A poza tym wywodzące się z regionu zespoły i sportowcy także mogą powiedzieć, że mieli dobry rok.
Artur RATUSZYŃSKI
