Prężnie rozwija się Sekcja Poszukiwawczo-Ratownicza Ochotniczej Straży Pożarnej w Wołczkowie. Wszystko zaczęło się sześć lat temu - od jednego ratownika i jednego psa. Teraz to zespół ludzi zaangażowanych w wiele ważnych przedsięwzięć.
Pracowity rok
- Na przestrzeni kilku ostatnich lat byliśmy wzywani do poszukiwań 146 razy z czego 64 razy wyjechaliśmy do poszukiwań. W tym roku braliśmy udział już w 11 akcjach, a 25 razy byliśmy postawieni w stan gotowości. Dla naszych przewodników to duże wyzwanie bo nasza praca w roli poszukiwaczy to nie tylko gotowość i wyjazdy do działań, ale także ciągłe doskonalenie umiejętności swoich i psa. Nasi poszukiwacze spędzają od dwóch do 4 dni w tygodniu na treningach i szkoleniach, robiąc to w czasie wolnym od pracy i obowiązków rodzinnych - opowiada Joanna Szumer z Sekcji. - Ostatni rok był dla nas bardzo pracowity, chociaż wiele sukcesów z tego roku to żniwa pracy ostatnich lat. Liczba pozyskiwanych licencji i zespołów poszukiwawczych ciągle wzrasta. Mamy obecnie 19 licencjonowanych zespołów klasy 0 i 1, część psów wyspecjalizowanych zarówno do pracy w terenie jak i na gruzach. Dla nas to ogromny sukces bowiem mimo zaledwie 6-letniego stażu jesteśmy jedną z nielicznych grup w Polsce z tak dużą ilością wyszkolonych psów do tego typu pracy.
Obecnie w zespole znajduje się 21 psów. Najmłodsze przygotowują się dopiero do służby. Przekrój ras jest duży – są wyżły, owczarki niemieckie, szwajcarskie, briardy, labradory, owczarek belgijski, terier, flat coated retriver, spaniela, border collie a także pies ze schroniska – miks o imieniu Haker.
Sekcja współpracuje też z uczelnami. Kamil Maliński, student Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologcznego, przygotował specjalną aplikację do prowadzenia poszukiwań.
- Jest to innowacyjne oprogramowanie dostosowane w pełni do pracy, jaką wykonujemy - dodaje Joanna Szumer. - Marzyliśmy o tej aplikacji od dawna. Dzięki takim rozwiązaniom chcielibyśmy zrewolucjonizować pracę takich zespołów jak nasz. Chcemy te rozwiązanie wykorzystać i wdrożyć. Obecnie jest w fazie testów, mimo to już kilka akcji poszukiwawczych było realizowanych przy współpracy z funkcjonariuszami policji właśnie z wykorzystaniem tej aplikacji. Praca naszych zespołów była znacznie wydajniejsza i dużo lepiej zorganizowana.
Połączyć siły, nauczyć dzieci
Inny flagowy projekt Sekcji to „Wojewódzki Zespół Poszukiwawczy”. Pomysł jest następujący: na czas akcji poszukiwawczych różne grupy łączą wiedzę i umiejętności pod jednym sztandarem. Celem WZP jest wspólna praca na rzecz osoby zaginionej.
- Poszczególne jednostki nie liczą na osiągnięcie indywidualnych korzyści, a wszyscy członkowie zespołów mają jeden i ten sam cel - mówi Joanna Szumer. - Zintegrowane wspólne działania zwiększają możliwość osiągnięcia sukcesu w walce z czasem, który dla ludzi zaginionych jest często sprawą życia i śmierci. Zespoły te prowadzą razem liczne szkolenia z zakresu planowania akcji poszukiwawczych, wewnętrznego dowodzenia zespołami ochotniczymi, nawigowania oraz pomocy medycznej dla ludzi i psów poszukiwawczo-ratowniczych. Tego typu pełne przygotowanie zapewnia komfort pracy wszystkim poszukiwaczom należącym do Wojewódzkiego Zespołu Poszukiwawczego. Inicjatywa jest realizowana od marca 2015 roku. Obecnie Wojewódzki Zespół Poszukiwawczy zrzesza trzy grupy z różnych regionów województwa Zachodniopomorskiego: Sekcję Poszukiwawczą OSP Wołczkowo z psami ratowniczymi, OSP Gryf Szczecin, Grupę Ratownictwa PCK Koszalin. W najbliższym czasie mamy nadzieję że dołączy do nas także niemiecki zespół z którym podjęliśmy współpracę. Ich rejony działań bezpośrednio graniczą z naszymi, liczymy że wdrożenie kolejnego zespołu do współpracy zajmie nam kolejny rok.
Kolejny ważny projekt to „Pies przyjaciel dziecka” - realizowany razem z Urzędem Gminy Dobra. Bierze w nim udział 5 szkół. Zajęcia przeprowadzane są w klasach 0-3. Celem zajęć jest uświadomienie dzieciom, jak należy zachować się w momencie kontaktu z psem agresywnym, jak czytać sygnały wysyłane przez niego, a przede wszystkim jak poradzić sobie w sytuacji, gdy zgubiliśmy się i nie wiemy, jak wrócić do domu.
- Pies używany jako „pomoc naukowa" motywuje do nauki i poprzez stworzenie przyjaźniejszych warunków zwiększa możliwości przyswojenia wiedzy. Dziecko chętniej zapamiętuje treści, których bohaterem jest jego nowy przyjaciel - pies. Wykorzystujemy wszystkie te aspekty aby dzieci łatwiej zapamiętały przekazywaną przez nas wiedzę. Nasi poszukiwacze odwiedzili w pierwszej edycji 300 maluchów. Z niecierpliwością wyczekujemy rozpoczęcia drugiej edycji - opowiada Joanna Szumer.
Jedyny taki pojazd
Sekcja zdobyła także nowoczesny wóz pożarniczy z systemem radiokomunikacji, mobiline centrum dowodzenia. To będzie jedyny taki pojazd w naszym województwie. Sekcji udało się uzyskać dotację unijną na ten cel w wysokości 409 tysięcy złotych. 97 tysięcy złotych dołoży Gmina Dobra. Wóz przyda się przy wydarzeniach takich jak m.in. katastrofy budowlane, wybuch gazu, duże pożary, wypadki drogowe, osuwiska, zaginięcia – zwłaszcza dzieci i osób starszych – w terenach leśnych, koordynowanie działań poszukiwawczo-ratowniczych z wykorzystaniem systemu radiokomunikacji czy GPS.
Słowem - szczecińscy poszukiwacze będą mogli działać skuteczniej. ©℗
A. Sasinowski
Fot. OSP Wołczkowo