Niedawno minęło 65 lat od powołania do życia w Szczecinie Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Gryf”. Ponad dwie dekady temu zostało ono zlikwidowane, ale działające obecnie spółki Centrum Logistycznego Gryf oraz Gryf Nieruchomości uważają się za jego sukcesorki.
W niedzielę 15 maja w kościele Morskim pw. św. Jana Ewangelisty w Szczecinie została odprawiona msza św. w intencji byłych i obecnych pracowników „Gryfa”, czyli – jak sami siebie nazywają – gryfitów.
Z inicjatywy pracowników, często jeszcze pamiętających „Gryf” jako rybołówstwo dalekomorskie, oraz dzięki przychylności zarządów spółek doprowadzono w 2020 roku do nadania fragmentowi Łasztowni nazwy plac Gryfitów – na cześć osób związanych z przedsiębiorstwem. Rok wcześniej na murze przy ul. Tadeusza A. Wendy umieszczono plansze prezentujące statki łowcze „Gryfa”, zamontowano też historyczną furtkę. Później na placu Gryfitów odsłonięto instalację wspominającą słynny paprykarz szczeciński.
– Wydaliśmy przez Pocztę Polską dwa znaczki okolicznościowe, stempel i kartki z okazji 65. rocznicy powstania „Gryfa”, promujące statek trawler typu B-29 S „Likosar” oraz paprykarz szczeciński – mówi Jacek Jastrzębski, były pracownik „Gryfa”. – Obecnie organizujemy obchody rocznicowe.
Rozpoczęła je msza św. 15 maja w kościele pw. św. Jana Ewangelisty (kościele Morskim) w Szczecinie. Ksiądz Stanisław Flis, duszpasterz ludzi morza, na początku przybliżył historię „Gryfa”.
Obecne były poczty sztandarowe: PPDiUR „Gryf”, Szczecińskiego Klubu Kapitanów Żeglugi Wielkiej, Szczecińskiego Stowarzyszenia Starszych Mechaników Morskich oraz Duszpasterstwa Ludzi Morza Stella Maris.
(ek)