Wtorek, 03 grudnia 2024 r.  .
REKLAMA

Jubileusz Żeglugi Polskiej SA

Data publikacji: 19 maja 2022 r. 10:51
Ostatnia aktualizacja: 19 maja 2022 r. 11:10
Jubileusz Żeglugi Polskiej SA
Żegluga Polska SA stała się bazą do stworzenia w latach 90. XX w. Grupy Kapitałowej PŻM. Fot. Marek CZASNOJĆ  

Wkrótce, a dokładnie 31 maja, minie dokładnie 40 lat od założenia najważniejszej spółki Grupy Polskiej Żeglugi Morskiej – Żeglugi Polskiej SA. Powstała ona w mrocznym czasie stanu wojennego i była instrumentem dla uratowania polskiej floty przed zajęciem w obcych portach za długi państwa.

Powołana w maju 1982 roku spółka Żegluga Polska SA jest spadkobierczynią utworzonej pod koniec 1917 roku w Krakowie Żeglugi Polskiej – stowarzyszenia z ograniczoną poręką oraz spółki o tej samej nazwie, utworzonej przez ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego w 1926 roku. Pierwsza z nich nie miała większego znaczenia i była jedynie próbą wskrzeszenia jakiejkolwiek działalności żeglugowej po okresie zaborów. Z kolei druga Żegluga Polska to nasz pierwszy „prawdziwy” armator, powstały po odzyskaniu dostępu do morza w 1920 roku. Flota tej firmy stała się filarem powołanej w 1951 roku Polskiej Żeglugi Morskiej.

Współczesna Żegluga Polska powstała z konieczności uchronienia przed aresztem polskich statków, w sytuacji gdy w czasie stanu wojennego Polska mogła ogłosić moratorium na wszystkie swoje zagraniczne długi. Aby tego uniknąć, 31 maja 1982 roku powołano do życia spółkę, która formalnie odkupiła od PŻM 99 statków o łącznej wartości 11,5 mld zł. Były to wszystkie jednostki, w których PŻM posiadała 100 proc. własności, a zatem wyłączone z zakupu zostały 22 statki z brytyjskiego „kontraktu stulecia”, należące formalnie do spółki Anglo-Polish Shipping Venture, dwa statki wciąż niespłacone: m/s „Turoszów” i m/s „Bełchatów”, a także budowane właśnie jednostki ze stoczni argentyńskiej typu „ziemia”. PŻM zachowała też całą infrastrukturę lądową, czyli Dom Marynarza, bazę przy ul. Hryniewieckiego w Szczecinie itd.

Trzeba pamiętać, że stan wojenny był prawdziwym ciosem w polski handel zagraniczny obsługiwany przez rodzime statki. Do 13 grudnia 1981 roku 70 proc. masowców PŻM wciąż pracowało na zlecenie polskich central handlu zagranicznego. I nagle z dnia na dzień cała ta ogromna flota musiała znaleźć sobie ładunki za granicą na wolnym rynku. W ciągu jednej nocy firma przeszła całkowitą metamorfozę, z funkcji typowo serwisowej na rzecz polskiego handlu zagranicznego na funkcję w pełni wolnorynkową i zarobkową. PŻM miała jednak znakomitą markę na świecie i to procentowało. Ogromnie pomogła wówczas gwałtownie poszerzająca się współpraca z największymi światowymi domami zbożowymi. Peżetemowskie przewozy zboża po sześciu miesiącach stanu wojennego się podwoiły. Gdyby jednak nie zostały przerejestrowane do Żeglugi Polskiej, statki te zajęliby wierzyciele polskiego państwa.

Twórcami koncepcji powołania Żeglugi Polskiej byli: Jerzy Korzonek, minister-kierownik Urzędu Gospodarki Morskiej, wiceministrowie Ryszard Pospieszyński i Romuald Pietraszek oraz ówczesny dyrektor naczelny PŻM Ryszard Karger. Spółka Żegluga Polska powołana została w czasach socjalizmu zgodnie z kodeksem handlowym z 1934 roku, zaś jej udziałowcami obok PŻM były w niewielkiej części Polfracht i Agencja Morska. Takie rozwiązanie było możliwe, ponieważ ówczesny rząd gen. Wojciecha Jaruzelskiego wydał na to zgodę ze strachu przed utratą rodzimej floty.

Spółka Żegluga Polska SA była tytularnym właścicielem floty bez sprecyzowanego okresu rozliczeń z PŻM, będącą faktycznie właścicielem spółki i zarządcą floty. Pierwszym prezesem Żeglugi Polskiej SA został Ryszard Karger.

Cała operacja przerejestrowania statków trwała bardzo krótko, a utworzenie Żeglugi Polskiej SA jako spółki akcyjnej będącej własnością PŻM stworzyło ogromne możliwości dalszego rozwoju firmy – możliwości wykorzystywane zresztą aż do dzisiaj. To właśnie Żegluga Polska SA stała się bazą do stworzenia w latach 90. XX w. Grupy Kapitałowej Polskiej Żeglugi Morskiej, w formule której największy polski armator funkcjonuje obecnie.

(KG)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA