Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Nie tylko nowe nabrzeże

Data publikacji: 28 grudnia 2017 r. 12:39
Ostatnia aktualizacja: 28 grudnia 2017 r. 12:56
Nie tylko nowe nabrzeże
 

Od 2018 roku spodziewane są częstsze dostawy skroplonego gazu ziemnego do terminalu LNG w Świnoujściu. Przypływać będą m.in. gazowce z surowcem amerykańskim – zgodnie z zawartym w listopadzie br. kontraktem. Już wcześniej zapadła decyzja o rozbudowie terminalu. W porcie zewnętrznym (tzw. gazoporcie) będzie zbudowane nowe nabrzeże. Planowane są też inne inwestycje, które zwiększą moce terminalu i zakres świadczonych usług.

Porozumienie dotyczące budowy nowego nabrzeża podpisano 9 listopada w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie. Zawarły je Polskie LNG oraz Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.

– Powstanie drugiego nabrzeża umożliwi realizację przez terminal LNG dodatkowych usług, takich jak: załadunek i rozładunek zbiornikowców małej i średniej skali, przeładunek typu transshipment – ze statku przy nabrzeżu rozładunkowym na jednostkę przy nabrzeżu przeładunkowym, a także załadunek jednostek bunkrujących LNG oraz bunkrowanie tego paliwa – wyliczał Dariusz Słaboszewski, prezes ZMPSiŚ. – Mamy również ambicje, aby gazoport w Świnoujściu był jednym z najważniejszych portów gazowych na Bałtyku.

Jak dodał, na Morzu Bałtyckim pływa coraz więcej jednostek napędzanych gazem.

– Dlatego tak ważne jest, aby znaleźć rozwiązania, które pozwolą je zasilić w to paliwo – podkreślił.

Część nowego nabrzeża, którego inwestorem będzie ZMPSiŚ, ma się składać z podobnych elementów jak pierwsze nabrzeże, które powstało przy falochronie osłonowym. Nowe zostanie usytuowane w pobliżu brzegu morskiego – na odcinku pomiędzy falochronem osłonowym (wschodnim) a centralnym.

Prezes Słaboszewski przypomniał, że przyszły rok będzie bardzo ważny dla regionu Pomorza Zachodniego i gospodarki morskiej. Na czerwiec bowiem zaplanowano w Szczecinie obchody Światowych Dni Morza. We wrześniu natomiast odbędzie się tu konferencja zrzeszenia Baltic Port Organization, do którego należy kilkadziesiąt najważniejszych portów nadbałtyckich. Zdaniem prezesa ZMPSiŚ, podczas tych wydarzeń z pewnością nie zabraknie rozmów o świnoujskim terminalu LNG i jego nowych możliwościach, w tym o redystrybucji i reeksporcie skroplonego gazu.

– Jeżeli chodzi o redystrybucję LNG, na uwadze musimy mieć też Odrę – na całej długości – i jej potencjał – dodał.

Na czym ma polegać rozbudowa terminalu, przybliżył w swojej prezentacji Paweł Jakubowski, dyrektor Pionu Rozwoju w spółce Gaz-System. Oprócz nowego nabrzeża przybędą dodatkowe regazyfikatory i trzeci zbiornik. Planowany jest też przeładunek LNG na kolej.

– Są to działania o charakterze bardzo skomplikowanym i kapitałochłonnym – zaznaczył P. Jakubowski.

Za inwestycje odpowiada Grupa Kapitałowa Gaz-System, łącznie ze spółką Polskie LNG – operatorem terminalu w Świnoujściu. Sam Gaz-System jest operatorem ponad 11 tys. km gazociągów przesyłowych w Polsce.

– Wspólnie te dwa podmioty odpowiadają za bezpieczne dostarczanie i przesyłanie paliwa gazowego do klientów w całym kraju – wyjaśnił dyrektor.

Przypomniał, że przepustowość funkcjonującego od czerwca zeszłego roku terminalu w Świnoujściu pokrywa na dziś jedną trzecią krajowego zapotrzebowania na gaz ziemny.

– Mało tego, ta jedna trzecia może pochodzić tak naprawdę od dowolnego dostawcy na całym świecie – podkreślił zaletę terminalu LNG P. Jakubowski.

Od początku skroplony gaz dostarczany jest przede wszystkim przez producenta katarskiego, największego na świecie.

– Te dostawy są realizowane w sposób bardzo profesjonalny i prawidłowy, ale mieliśmy też okazję odbierać skroplony gaz z Norwegii i ze Stanów Zjednoczonych – zaznaczył. – To oznacza, że nie jesteśmy uzależnieni od jednego dostawcy.

Gaz-System ma w planach rozbudowę terminalu. Obecnie funkcjonują tu dwa zbiorniki, po 160 tys. m sześc. każdy, ale jest też miejsce na trzeci zbiornik.

– Dziś terminal świadczy dwie podstawowe usługi: regazyfikację i przesył gazu sieci krajowej oraz przelewanie LNG do autocystern – wyjaśnił P. Jakubowski. – Niemniej jednak ostatni rok przyniósł nam bardzo optymistyczne dane, np. w przypadku autocystern terminal osiąga coraz lepsze wyniki i większą liczbę przeładunków niż terminale LNG w Zeebrugge czy w Rotterdamie, co oznacza po niespełna 1,5 roku funkcjonowania, że jest to bardzo duży potencjał. To nas skłania do kolejnych wniosków, a mianowicie do potrzeby rozbudowy.

Chodzi nie tylko o współpracę terminalu z infrastrukturą lądową, ale o wykorzystanie jego potencjału od strony morza.

– Zarówno możliwość przeładunku gazu na mniejsze jednostki, jak i bunkrowania, czyli używania LNG jako paliwa na statku – to jest bardzo perspektywiczna oś rozwojowa i terminal w Świnoujściu chce z tej możliwości skorzystać – powiedział dyrektor Jakubowski. – Mówimy też o tym, żeby wykorzystać Świnoujście jako źródło LNG dla mniejszych lokalnych terminali. W basenie Morza Bałtyckiego realizowanych jest wiele projektów tzw. LNG małej skali, które nie posiadają zdolności odbierania gazu z takich nowoczesnych jednostek, jak wpływające do Świnoujścia gazowce typu Q-flex, względnie mają mniejsze zbiorniki. Potrzebują źródła, którym może być Świnoujście. Wymaga to jednak stworzenia takiej infrastruktury, dzięki której mniejsze jednostki będą w stanie dostarczać to LNG do małych lokalnych stacji odbiorczych. Zastanawiamy się również nad możliwością zbudowania w przyszłości jednostki kogeneracyjnej, która by z jednej strony produkowała ciepło potrzebne dla terminalu w celach regazyfikacji LNG, a z drugiej była źródłem energii elektrycznej. Takie projekty są w fazie studialnej.

W pierwszej kolejności jednak nastąpić ma rozbudowa systemu tzw. regazyfikatorów. Projekt realizuje Polskie LNG.

– Chodzi o możliwość zwiększenia potencjału regazyfikacyjnego z obecnych 5 mld do 7,5 mld m sześc. rocznie, co przy dzisiejszej wielkości rynku oznacza pokrycie połowy zapotrzebowania na gaz ziemny w kraju – wyjaśnił P. Jakubowski. – To jest element strategiczny. Terminal razem z projektem Baltic Pipe – połączenia polskiego systemu gazowego z produkcją gazu w Norwegii na szelfie kontynentalnym – tworzą naszą Bramę Północną, z której moglibyśmy pokrywać zapotrzebowanie na gaz w Polsce i w regionie.

Głównym projektem związanym z rozbudową terminalu jest wspomniana już budowa nowego nabrzeża.

– My się bardzo cieszymy ze współpracy z ZMPSiŚ – podkreślił dyrektor. – Będziemy mieli więcej elastyczności, jeżeli chodzi o obsługę statków. Nowe nabrzeże rozszerzy funkcjonalność terminalu o załadunek i rozładunek mniejszych jednostek, ale również o bunkrowanie (tankowanie) LNG – czyli o rolę stacji paliw.

Kolejny element rozbudowy dotyczy przeładunku LNG na kolej.

– Istnieje bocznica kolejowa, którą chcielibyśmy wykorzystać – tłumaczył P. Jakubowski. – Mamy możliwość przeładunku na autocysterny i nie ma przeszkód, żeby się zastanowić nad tym, jaki jest model biznesowy, jeżeli chodzi o przeładunek na kolej. Ta infrastruktura wymaga współpracy z podmiotami zewnętrznymi.

Następny element to budowa trzeciego zbiornika, który zwiększy elastyczność i możliwości przeładunkowe przy regazyfikacji.

– Jest to być może najbardziej widoczna, imponująca wizualnie część terminalu – mówił dyrektor. – Będziemy się zastanawiali, w jaki sposób moglibyśmy ją rozbudować. Szukamy myśli inżynierskiej.

Dyrektor Jakubowski wspomniał na koniec o budowie bunkierek LNG, czyli statków służących do zasilania innych jednostek pływających w to paliwo. Jest to, jego zdaniem, trend, który ma przyszłość.

– W tej chwili w Norwegii w zasadzie wszystkie projektowane jednostki czy promy, które już pływają, są zasilane LNG, a częściowo mają napęd elektryczny – mówił. – Chodzi o ograniczenie emisji siarki. Przy tym typie bunkrowania Świnoujście miałoby perspektywę zostania portem przyjaznym środowisku.

Gaz-System liczy, że w ciągu najbliższych lat wymienione projekty przejdą fazę budowy, a terminal w Świnoujściu będzie „widział” nie tylko stronę lądową, ale też morską.

Dodajmy, że transportów LNG do Świnoujścia będzie coraz więcej. Dotychczas przypływał średnio jeden statek na miesiąc. Jak już wcześniej zapowiadano, od przyszłego roku podwoją się dostawy skroplonego gazu z Kataru. Dojdzie też import amerykańskiego surowca. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało 21 listopada średnioterminowy kontrakt na takie dostawy z Centrica LNG Company Limited. Skroplony gaz będzie przypływał z terminalu Sabine Pass w Luizjanie.

Według informacji PGNiG, kontrakt ten wejdzie w życie w 2018 r. i będzie realizowany na bazie reguły DES – Delivery Ex Ship. Oznacza to, że sprzedający jest zobowiązany ponieść wszystkie koszty do momentu dostarczenia gazu do terminalu w Świnoujściu. W okresie obowiązywania kontraktu, czyli pięciu lat, przewidziano do dziewięciu dostaw LNG.

Jest to pierwszy średnioterminowy kontrakt zawarty przez biuro tradingowe PGNiG w Londynie, utworzone w lutym 2017 r. do prowadzenia międzynarodowego handlu LNG. Biuro działa jako oddział spółki PGNiG Supply & Trading GmbH. Umowa jest jednocześnie pierwszym średnioterminowym kontraktem na dostawy amerykańskiego LNG do Europy Środkowo-Wschodniej.

– Kontrakt z Centrica, poprzedzony długoterminową umową na dostawy gazu z Kataru i dostawami spotowymi zrealizowanymi w 2016 i 2017 roku, wprowadza PGNiG na wyższy poziom aktywności na globalnym rynku LNG – powiedział Piotr Woźniak, prezes PGNiG. – Podpisana umowa opiera się na warunkach rynkowych. Liczymy na dalszą współpracę z naszym partnerem Centrica w zakresie dywersyfikacji dostaw gazu do Polski.

Jak dodał, ta umowa to pierwszy kontrakt PGNiG zawarty w ramach planu budowy portfela umów średnioterminowych na dostawy LNG. Większość z nich będzie służyła zapewnieniu zdywersyfikowanych dostaw gazu dla Polski i krajów Europy Środkowo-Wschodniej w celu zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego regionu, który historycznie zdominowany był przez gaz rosyjski.

– Jesteśmy niezmiernie zadowoleni z zawarcia kontraktu średnioterminowego z PGNiG – stwierdził Jonathan Westby, dyrektor zarządzający Centrica Energy Marketing & Trading. – Umowa ta stanowi element strategii firmy Centrica w zakresie budowy globalnego portfolio LNG. Nasza wiarygodność, doświadczenie oraz potencjał handlowy sprawiają, że możemy realizować dostawy LNG do coraz większej liczby odbiorców na całym świecie. Cieszymy się na współpracę z zespołem PGNiG w nadchodzących latach.

Elżbieta KUBOWSKA

Na zdjęciu: Prezes ZMPSiŚ Dariusz Słaboszewski liczy, że Świnoujście będzie jednym z najważniejszych portów gazowych na Bałtyku.

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA