W Sopocie i Gdyni 10 września br. odbyły się uroczystości pogrzebowe Zbigniewa Sulatyckiego, kapitana żeglugi wielkiej, byłego wiceministra transportu i gospodarki morskiej, inżyniera, publicysty. Celebracji przewodniczył bp Wiesław Szlachetka. Zmarłego żegnali bliscy, wspólpracownicy, mieszkańcy Trójmiasta, przedstawiciele władz, służb mundurowych i różnych instytucji, związkowcy z „Solidarności” oraz środowisko ludzi morza – nie zabrakło delegacji ze Szczecina.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się Mszą św. w kościele p.w. św. Bernarda w Sopocie. Pochówek odbył się na cmentarzu komunalnym Gdyni-Witominie. Na cumującym przy nabrzeżu Pomorskim w Gdyni „Darze Pomorza”, na którym kapitan Sulatycki był swego czasu instruktorem i wychowawcą adeptów Wyższej Szkoły Morskiej, symbolicznie pożegnano go opuszczeniem bandery.
Podczas ceremonii list prezydenta RP Andrzeja Dudy odczytał minister Andrzej Dera.
– Z głębokim żalem żegnam kapitana żeglugi wielkiej inżyniera Zbigniewa Sulatyckiego – napisał prezydent Andrzej Duda. – Odszedł wspaniały patriota, zasłużony polityk, społecznik i publicysta, oddany Polsce wolnej i solidarnej, wiernej swojej historycznej tożsamości i dziedzictwu chrześcijańskiemu, silnej, zamożnej i budzącej szacunek. Utraciliśmy niestrudzonego orędownika odrodzenia rodzimej gospodarki morskiej – na miarę nowoczesnych polskich ambicji oraz szans, jakie stwarza nam szeroki dostęp do Bałtyku. Rozkochany w morzu od wczesnej młodości, Zbigniew Sulatycki związał z nim całe swoje życie. Ukończywszy Technikum Elektryczne we Wrocławiu, kształcił się w Technikum Eksploatacji Żeglugi i Portów w Szczecinie, w szczecińskiej Państwowej Szkole Morskiej oraz Wyższej Szkole Morskiej w Gdyni. Odbył służbę wojskową w Marynarce Wojennej, a na statkach Polskich Linii Oceanicznych oraz armatorów zagranicznych przeszedł wszystkie stopnie żeglarskiej kariery – od marynarza do kapitana. Pracował w gdyńskim Urzędzie Morskim, w Porcie Gdynia, w Międzyportowym Pilotażu Bałtyckim i jako ekspert niezależny przy Polskiej Izbie Handlu Zagranicznego w Gdyni. Był instruktorem i wychowawcą młodzieży na słynnym żaglowcu „Dar Pomorza”. Od 1980 roku należał do „Solidarności” i Klubu Inteligencji Katolickiej, a w 1995 roku stanął na czele utworzonego przez siebie Polskiego Stowarzyszenia Morsko–Gospodarczego.
Jak podkreślił prezydent, szeroka wiedza kapitana Sulatyckiego, doświadczenie praktyczne oraz energia, z jaką krzewił idee wcielane niegdyś w życie przez Eugeniusza Kwiatkowskiego, zyskały mu uznanie i autorytet w środowiskach reformatorów państwa polskiego.
– Zbigniew Sulatycki pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej w gabinetach Jana Olszewskiego i Hanny Suchockiej – przypomniała głowa państwa. – Także później nie ustawał w wysiłkach, aby ratować polski przemysł stoczniowy oraz dotknięte regresem polskie porty morskie, rybołówstwo, żeglugę morską, kształcenie i krajowe możliwości zatrudnienia specjalistów w dziedzinach związanych z morzem. Od grudnia 2016 roku był przewodniczącym Konwentu Morskiego – organu doradczego przy ministerstwie właściwym do spraw gospodarki morskiej. W swoich wystąpieniach publicznych kapitan Sulatycki wielokrotnie odnosił realia życia i pracy na statku dalekomorskim do ładu społecznego i politycznego w dobrze urządzonym państwie. Podkreślał potrzebę efektywnego współdziałania wszystkich obywateli na rzecz polskiej racji stanu i dobra wspólnego. Pozostawił nam testament najwyższej dbałości o nawę Rzeczypospolitej; o to, by znów wypłynęła na szerokie wody stabilnego, bezpiecznego rozwoju – w sferze materialnej, ale też politycznej, kulturowej i duchowej.
Prezydent dodał, że w roku 2016 miał honor odznaczyć kapitana Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Odczytano też list Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Głos zabrali były premier Mateusz Morawiecki i kpt. Andrzej Królikowski, reprezentujący Stowarzyszenie Kapitanów Żeglugi Wielkiej w Gdyni. Na koniec córka zmarłego podziękowała wszystkim za obecność i wsparcie.
Ceremonia odbyła się w asyście pododdziałów Marynarki Wojennej RP i pomorskiej policji. Przed złożeniem do grobu kapitanowi, , który odszedł na wieczną wachtę, wybito symboliczną „szklankę”. Marynarze oddali salwę honorową z broni ręcznej.
Warto przypomnieć, że jako wyróżniający się uczeń Technikum Eksploatacji Żeglugi i Portów w Szczecinie, Zbigniew Solatycki został zauważony przez „kapitana kapitanów”, czyli Konstantego Maciejewicza i dzięki jego staraniom przeniesiony do Państwowej Szkoły Morskiej w Szczecinie, której słynny „Macaj” był dyrektorem. W ubiegłym roku, podczas 10. Międzynarodowego Kongresu Morskiego w Szczecinie, otrzymał Wielki Order św. Ottona z Bambergu. Odznaczenie wręczył ks. arcybiskup Andrzej Dzięga, ówczesny metropolita szczecińsko-kamieński. Kapitan Sulatycki mówił wtedy, że właśnie w Szczecinie, przy al. Piastów 19, gdzie mieściła się PSM, rozpoczęła się jego morska droga. W pamięci wielu osób pozostanie człowiekiem, który całe życie poświęcił sprawom morza i ojczyzny. ©℗
(ek)