Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Portowy strażak gotowy do akcji [FILM]

Data publikacji: 19 maja 2016 r. 13:11
Ostatnia aktualizacja: 19 maja 2016 r. 13:11
Portowy strażak gotowy do akcji
Prezentacja "Strażaka-26" wzbudziła spore zainteresowanie szczecinian. Fot. Ryszard PAKIESER  

Zakupiony niedawno "Strażak-26" to najnowocześniejszy statek pożarniczy nie tylko w 70-letniej historii Portowej Służby Ratowniczej, ale i na całym Bałtyku. W ostatnią sobotę (14 maja) po raz pierwszy zaprezentował się szczecinianom przy Wałach Chrobrego wraz z innym nowym portowym sprzętem przeciwpożarowym.

„Strażak-26” może się pochwalić wysoką klasą pożarową Fire Fithing 1. Zgodnie z obowiązującymi ostatnio trendami został zbudowany jako holownik. Ma 33 metry długości i aż 12 metrów szerokości. Jego zanurzenie wynosi 4,3 metra. Jest bardzo nowocześnie wyposażony. Jego załoga szkieletowa (niezbędna do nawigowania i obsługi jednostki) liczy cztery osoby. Kolejne cztery osoby stanowią załogę pożarniczą, która odpowiada za prowadzenie akcji gaśniczych. W sumie więc podczas normalnej eksploatacji na pokładzie nowoczesnej jednostki wystarcza 8-osobowa załoga.

Wielka gaśnica na wodzie

Statek jest przeznaczony do różnego rodzaju akcji gaśniczych w porcie i na torze wodnym. Jego zadaniem jest ochrona przeciwpożarowa statków. Obsługuje także nowo zbudowany terminal LNG w Świnoujściu. 

- Statek spełnia wszystkie kryteria jednostki pożarniczej i ratunkowej - podczas sobotniej prezentacji opowiadał  Andrzej Pruski, starszy marynarz pracujący na "Strażaku-26". - Jej autonomiczność i sprawność jest bardzo wysoko oceniana. Moc maszyn to ponad 5 tys. KM. Mamy trzy pompy, z których każda ma ponad 1200 metrów sześc. wydajności na godzinę. Jednostka dysponuje ok. 23 tonami środka pianotwórczego. To wielokrotnie więcej niż duży wóz strażacki.

Holownik zbudowała turecka stocznia Bogazici Denizcilik Sanayi ve Ticaret za ok. 7 mln euro. W listopadzie statek został zwodowany, a w styczniu dotarł do Szczecina. Na początku marca w Świnoujściu, które jest macierzystym portem jednostki, odbył się jej uroczysty chrzest. Matką chrzestną została Zyta Żmurkiewicz, żona prezydenta Świnoujścia.

Sobotni pokaz był pierwszą oficjalną prezentacją „Strażaka-26” w Szczecinie.

- Wysłużona jednostka "Strażak-25", która dotychczas pracowała w porcie, została zastąpiona bardzo nowoczesną. Łatwiej ją obsługiwać i jest znacznie bardziej mobilna. Jest przeznaczona do gaszenia pożarów zarówna na wodzie, jak i we współpracy z jednostkami lądowymi, na nabrzeżu. Możemy np. podawać im wodę z naszego zbiornika - podkreślał Andrzej Pruski.

Lądowe wsparcie 

Wraz ze „Strażakiem-26” Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zakupił też jednostkę, jakiej nie było jeszcze na wyposażeniu portowych służb. „Hydrograf-4” to motorówka  hydrograficzno-inspekcyjna o długości blisko 15 m i szerokości 4,7 m. Jej zanurzenie to 1,5 m. Rozwija prędkość maksymalną przekraczającą 20 węzłów. Może pomieścić 12 osób, ale jej stała załoga liczy dwie osoby plus specjalista - hydrograf. Do zadań nowej jednostki należy m.in. wykonywanie pomiarów sondażowych i pomiarów ukształtowania dna. Potrafi ona także badać rodzaje gruntu, w tym osady dna morskiego i identyfikować przeszkody zalegające pod wodą.

Obie jednostki zostały kupione jako elementy projektu współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej zatytułowanego „Zakup sprzętu pomiarowego oraz ratowniczego przez Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA”.  Poza nimi w ramach tego przedsięwzięcia do portu trafiły też strażackie jednostki lądowe: samochód dowodzenia i łączności, dwa samochody ratowniczo-gaśnicze oraz mobilny zestaw na przyczepie z separatorem substancji ropopochodnych, ratownicza łódź hybrydowa typu RIB z żurawikiem, a także sprzęt pomiarowy do wykrywania zanieczyszczeń ropopochodnych i zapora przeciwrozlewowa. Koszt zakupu nowego sprzętu to ponad 40 mln złotych. Kwota unijnego dofinansowania wyniosła 34 mln złotych. Środki pochodziły z Funduszu Spójności w ramach działania 7.2 Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

- Operatorzy portowi oczekują nie tylko zapewnienia odpowiedniej infrastruktury i dostępności do portów, ale i zagwarantowania bezpieczeństwa. Jest to pierwsza od blisko 40 lat, tak gruntowna wymiana sprzętu zapewniającego bezpieczeństwo w zespole portów Szczecin–Świnoujście - przy okazji podniesienia bandery na obu jednostkach podkreślała  Monika Woźniak-Lewandowska, rzecznik prasowy Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.

Marcin KUBERA

Fot. Ryszard PAKIESER

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA