Zespół Szkół Morskich im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Świnoujściu od 1960 roku kształci młodzież na potrzeby gospodarki morskiej. Wiedzę zdobywają tutaj przyszli nawigatorzy, mechanicy okrętowi, logistycy oraz informatycy. Mury szkoły opuściło już przeszło 11 tysięcy absolwentów. Wielu z nich związało swą przyszłość z morzem, pływając na statkach, pracując w stoczniach i portach morskich. Duża grupa absolwentów uzyskała najwyższe szlify oficerskie. Placówka cały czas się rozwija, doposażając swoją bazę dydaktyczną. Pomaga jej w tym finansowo Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA.
– Dziękujemy Zarządowi Morskich Portów Szczecin i Świnoujście za przekazane środki finansowe na doposażenie bazy dydaktycznej szkoły – mówi Marzena Gańcza, dyrektor placówki. – Otrzymaliśmy 20 tysięcy złotych, za które w tym roku szkolnym doposażyliśmy pracownie zawodowe elektroniki i automatyki.
Nowoczesny sprzęt
Dzięki portowemu wsparciu szkoła kupiła nowy sprzęt, narzędzia i podzespoły elektroniczne, elektryczne i elementy automatyki. Stanowiska laboratoryjne wyposażono w oscyloskop cyfrowy, którym można badać przebiegi i wykresy urządzeń, kamerę – mikroskop cyfrowy – powiększającą obraz, współpracującą z komputerem i rzutnikiem, stacje lutownicze do lutowania i nagrzewania rurek termokurczliwych z regulacją temperatury, pozwalające na naukę lutowania oraz łączenia różnych podzespołów elektronicznych, automatyki czy łączenia przewodów i kabli elektrycznych.
– Prace lutownicze są wykonywane na matach lutowniczych, dzięki czemu nie niszczy się blatów stołowych – wyjaśnia Władysław Sietko-Sierkiewicz, kierownik warsztatów ZSM. – Płytki stykowe z wyprowadzeniem na zasilanie oraz płytki stykowe z modułem zasilającym pozwalają na budowę różnych układów elektronicznych bez ich stałego łączenia, co umożliwia wielokrotne użycie tych podzespołów.
Dodatkowo kupiono zasilacze laboratoryjne z regulacją napięcia, przewody wtykowe do podłączenia mierników czy łączeń na płytkach wtykowych, krokodylkowe i z haczykiem, przewody USB, zestaw konstrukcyjny Totem Maker Mini Lab pozwalający na zaawansowaną budowę układów elektronicznych czy automatyki z możliwością ich badania i modernizacji.
– Podzespoły elektroniczne są miniaturowej wielkości i ich montaż jest znacznie utrudniony, dlatego kupiliśmy dodatkowe oprzyrządowanie takie, jak np. pęsety antystatyczne, chwytaki próżniowe do elementów elektronicznych, uchwyty i platformy serwisowe do płytek stykowych i drukowanych, uchwyty do lutowania przewodów – wymienia W. Sietko-Sierkiewicz. – Zakupione zestawy różnych komponentów elektronicznych pozwalają na budowę różnych układów elektrycznych czy elektronicznych.
Do tego również nabyto szereg narzędzi, między innymi zestawy śrubokrętów czy szczypce do cięcia kabli i do ściągania izolacji.
W celu uporządkowania elementów elektronicznych laboratorium wyposażono w regały z szufladkami. Nie zapomniano o bezpieczeństwie: zakupiono apteczkę i instrukcje ścienne postępowania w nagłych przypadkach.
– Elektroautomatyka otacza nas na każdym kroku, jest nauką, na której bazuje duża część otaczającego nas świata – zauważa kierownik warsztatów ZSM. – Codziennie mamy kontakt z nową technologią. Dzięki nowym technologiom i ułatwionemu dostępowi do informacji uczniowie mogą łatwiej i szybciej opanować obowiązujący materiał nauczania. Początki bywają trudne, wystarczy jednak dobrze poznać podstawy elektroniki, które są cały czas takie same. Uczniowie, którzy raz opanują w praktyce, jak korzystać z rezystorów, kondensatorów i tranzystorów, będą tę wiedzę mieli na lata i będzie ona cały czas ważna. Co istotne, nie muszą wkuwać żadnej nudnej teorii.
Jak dodaje, najważniejsze podczas nauki elektroniki jest samodzielne eksperymentowanie.
Nauka bez ćwiczeń nie ma sensu
– Podstawowe elementy wykorzystuje się dosłownie w każdym kolejnym projekcie, więc dzięki praktyce uczniowie nie zapominają tego, czego nauczyli się wcześniej – wręcz przeciwnie, cały czas utrwalają swoją wiedzę – zaznacza W. Sietko-Sierkiewicz. – Elektroautomatyka rozwija umiejętności logicznego i abstrakcyjnego myślenia. Nauka ta w dużym stopniu jest oparta na prawach fizyki i matematyki, natomiast zastosowanie ich w praktyce ćwiczy kreatywność. Rozwijanie zainteresowań w kierunku elektroniki uczy cierpliwości i konsekwencji w dążeniu do celu. Budowanie własnych projektów to świetny trening radzenia sobie w trudnych sytuacjach oraz rozwiązywania napotkanych problemów. Jak w przypadku każdej technicznej dziedziny, zabawa z elektroniką wymaga oczywiście staranności oraz dokładności. Ponieważ rynek pracy oczekuje elektroautomatyków, którzy mają coraz większe i szersze doświadczenie zawodowe, ludzi kompetentnych, którzy posiadanej wiedzy nie wynieśli tylko z kart podręczników, ale także z pokaźnego stażu praktycznego.
Taką filozofię nauki elektroautomatyki przyjęto w ZSM Świnoujście.
Kierownik warsztatów mówi, że armatorzy coraz częściej wymagają, by mechanik okrętowy sprawował także opiekę nad prawidłowym funkcjonowaniem systemu elektrycznego jednostki. Na załogi działu maszynowego spada odpowiedzialność za utrzymanie sprawności okrętowego systemu elektroenergetycznego przy braku stałej obsady elektryka. Z roku na rok na świecie zwiększa się także liczba pływających statków z napędem diesel-electric, a obecnie wchodzą już napędy silników gazowych. Praktycy podkreślają również, że większą wagę mają dziś regularne przeglądy i monitorowanie stanu technicznego kluczowych elementów układu elektroenergetycznego statków wyposażonych w nowoczesne układy kontroli i sterowania systemami elektrycznymi. W przypadku systemu diesel-electric czy gazowego zmieniła się wręcz filozofia funkcjonowania napędu.
– Szkoła powinna wyprzedzać rzeczywistość przynajmniej o dekadę – uważa kierownik Sietko-Sierkiewicz.
Dlatego tak istotne jest nowoczesne wyposażenie laboratoriów i pracowni szkolnych. To zakupione w ZSM umożliwia m.in. pomiary podstawowych wielkości elektrycznych. Uczniowie zapoznają się z zasadami pomiarów oraz z opracowywaniem i interpretacją ich wyników. Poznają również struktury i zasady działania podstawowych instalacji elektrycznych i automatyki na statkach.
Nabywają także ważne umiejętności. To montowanie i uruchamianie okrętowych instalacji, maszyn i urządzeń elektrycznych oraz automatyki okrętowej, obsługiwanie, ocenianie stanu technicznego, wykonywanie napraw, remontów i konserwacji okrętowych instalacji, maszyn i urządzeń elektrycznych oraz automatyki okrętowej, uczestniczenie w akcjach ratowniczych, ratunkowych, pożarowych i ochrony statku prowadzonych przez załogę oraz pełnienie obowiązków elektroautomatyka w żegludze międzynarodowej.
– Wprowadzanie innowacyjnych systemów automatyki dotyczy wielu branż – podkreśla kierownik warsztatów. – Zaawansowane technologie wykorzystywane są w żegludze morskiej. Stały nadzór poszczególnych podzespołów odpowiedzialnych za funkcjonowanie jednostki pływającej jest niezwykle ważny. Dbanie o właściwe zarządzanie energią to jeden z elementów, który musi znajdować się pod ciągłą kontrolą. Zastosowanie automatyki okrętowej pozwala na optymalne zarządzanie zasobami energii.
W ZSM w Świnoujściu uważa się, że nauka bez ćwiczeń nie ma sensu – elektroniki czy automatyki nie da się poznać bez samodzielnego testowania zdobywanej wiedzy w praktyce.
– Nie jesteśmy szkołą, w której trzeba wysłuchać wykładu, wkuć materiał i o nim zapomnieć – podsumowuje W. Sietko-Sierkiewicz. – Chodzi o to, aby zrozumieć zagadnienie w praktyce i je zapamiętać, dlatego w miarę możliwości wyposażamy nasze laboratoria i stanowiska edukacyjne w nowoczesne urządzenia i narzędzia.
(ek)