Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Z Unity Line do Skandynawii

Data publikacji: 21 października 2021 r. 13:08
Ostatnia aktualizacja: 21 października 2021 r. 13:30
Z Unity Line do Skandynawii
Fot. Marek KLASA  

Unity Line – spółka córka Polskiej Żeglugi Morskiej – od lat przewozi pasażerów i ich samochody oraz ciężarówki do Skandynawii. Stara się też pokazać, że ten wielki półwysep na północy Europy pod wieloma względami przebija tropiki.

„Nad brzegiem morza, po czystszej stronie Bałtyku… Energia, zdrowie i świetne samopoczucie. Wszystko jest tylko kwestią odpowiedniego nastawienia. Specjalnie dla tych, którzy lubią wyzwania i aktywność na świeżym powietrzu” – zachęca promowy przewoźnik ze Szczecina.

I nic dziwnego, gdyż Unity Line ma w ofercie wycieczki, które nie dość, że poprawią nam samopoczucie, to jeszcze dobroczynnie wpłyną na naszą odporność!

Pod hasłem „Halloween w Kopenhadze” ciekawą eskapadę promem spółka Unity Line przygotowała na dni 29-31 października br. W programie przejazd jednym z najdłuższych połączeń między lądami w Europie – mostem Øresund do Kopenhagi. Oczywiście będzie i zwiedzanie stolicy Danii, której symbolem jest słynna Mała Syrenka – skromna dziewczęca postać przykucnięta na kamieniu i nostalgicznym wzrokiem wypatrująca ukochanego. Tuż obok niej znajduje się Przystań Królewska i park Langelinie. W Kopenhadze zobaczymy również zimową rezydencję duńskiej rodziny, czyli Pałac Amalienborg, na którego straży stoją gwardziści ubrani w charakterystyczne czarno-niebieskie mundury i wysokie czapki z futra. Odwiedzimy też Port Nyhavn, gdzie urocze małe kamieniczki z barwną fasadą okalają portowy kanał, a w swoich wnętrzach kryją niezliczoną ilość restauracji, barów i kawiarni.

Uczestnicy czas wolny spędzą w Ogrodach Tivoli – w okresie Halloween ten słynny park całkowicie zmienia swoje oblicze. Ulice rozświetlają lampiony i wspaniałe dekoracje, a na straganach znajdziemy ręcznie wykonane dekoracje, ciasta i słodycze, które przeniosą nas do tajemniczego świata magii.

Już w dniach 12-13 listopada br. fani bardziej północnych klimatów wezmą udział w wycieczce promem „Skania” (miejsca już wykupiono). Rejs do Skandynawii połączony będzie z morsowaniem w Ystad. Maksymalna liczba uczestników to 20 osób. Po zawinięciu do tego urokliwego portowego miasteczka, w ramach rozgrzewki – „przyjemny trucht do hotelu Ystad SPA Saltsjöbad, urokliwie położonego nad brzegiem morza, gdzie zaczniemy swoją szwedzką przygodę z morsowaniem” – obiecują organizatorzy, którzy przypominają, że ta „krótkotrwała kąpiel w zimnej wodzie praktykowana jest najczęściej w porze jesienno-zimowej. Morsy są przekonane, że taki rodzaj aktywności ma bardzo korzystny wpływ na ludzki organizm”. Będzie również możliwość skorzystania z jacuzzi oraz sauny usytuowanej na dachu hotelu „z widokiem na morskie fale”.

Warto się też wybrać na kolejną wycieczkę promową – w dniach 3-4 grudnia br. – także do Ystad z przejazdem do Malmö. I tam będzie morsowanie w zimnym Bałtyku. W programie także „wejście do zabytkowej i popularnej wśród mieszkańców miasta łaźni Ribersborgs Kallbadhus, która jest przepięknie położona, bezpośrednio nad morzem z widokiem na słynny budynek Turning Torso oraz most Øresund”. Po morskiej kąpieli będzie do dyspozycji sauna i możliwość skorzystania z oferty restauracyjnej kompleksu. Potem powrót do Ystad i promem „Skania” do kraju.

Kolejna propozycja to świąteczne jarmarki w Kopenhadze. W programie przejazd jednym z najdłuższych połączeń między lądami w Europie – mostem Øresund do Kopenhagi i zwiedzanie miasta. Ponadto odwiedziny w Port Nyhavn, gdzie „urocze, małe kamieniczki z barwną fasadą okalają portowy kanał, a w swoich wnętrzach kryją niezliczoną ilość restauracji, barów i kawiarni” – zachęca Unity Line. W programie również wejście do Ogrodów Tivoli w czasie wolnym – kopenhaskie jarmarki.

W promocji Skandynawii Unity Line przybliża też Laponię, „krainę, która w powszechnym mniemaniu bliższa jest mitowi i baśni niż realności”, w której żyją renifery i mieszka Mikołaj.

Armator przypomina także, iż marsz z kijkami, czyli nordic walking korzenie ma w Finlandii. „Był traktowany jako letni trening dla narciarzy biegowych. Choć był praktykowany od lat, w obecnej formie został opracowany w latach 80. Pierwsze specjalne kijki miały zostać przedstawione dopiero w latach 90., a pierwsze stowarzyszenie powstało dopiero w 2000 roku”.

(b)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA