Urząd Morski w Szczecinie 9 maja podsumował swoją sztandarową inwestycję, czyli modernizację toru wodnego Świnoujście – Szczecin do głębokości 12,5 m. Głównym celem projektu było podwyższenie bezpieczeństwa na szlaku żeglugowym oraz wzrost konkurencyjności zespołu portów. Zmiana parametrów sprawi, że firmy przeładunkowe będą mogły przyjmować w sposób bezpieczny statki o dwukrotnie większej nośności niż obecnie. To zupełnie nowa jakość dla szczecińskiego portu. Aby wykorzystać możliwości, jakie dają obecne wymiary toru, należy do nich dostosować portowe nabrzeża. Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście prowadzi takie inwestycje w rejonie Kanału Dębickiego i Basenu Kaszubskiego.
Im głębszy i nowocześniejszy tor podejściowy, tym niższy koszt jednostkowy przewożonego towaru. Dlatego środowisko morskie Szczecina od wielu lat oczekiwało na pogłębienie toru wodnego wiodącego do szczecińskiego portu. Dzięki temu będą mogły tu wejść większe statki – z maksymalnym dopuszczalnym zanurzeniem ok. 11 m (obecnie – 9,15 m).
Kanał żeglugowy pogłębiono z poprzednich 10,5 do 12,5 metra na długości ok. 62 km: od obrotnicy w porcie Świnoujście (przy terminalu promowym) do Przesmyku Orlego w Szczecinie, gdzie tor się rozgałęzia w kierunku Basenu Kaszubskiego i Kanału Dębickiego. Oprócz pogłębienia kanał poszerzono do 100 m w dnie oraz m.in. przebudowano skarpy brzegowe, pogłębiono i poszerzono obrotnice dla statków, a także zbudowano dwie sztuczne wyspy na Zalewie Szczecińskim, które powstały z urobku wydobytego podczas prac czerpalnych i są polami refulacyjnymi (do odkładania urobku). Przebudowa dotyczyła ponadto oznakowania nawigacyjnego. W ramach tzw. kompensacji przyrodniczej posadzono ponad 9 tys. drzew i krzewów, stworzono siedliska dla różnych gatunków zwierząt, szczególnie ptaków. Elementem projektu jest też modernizacja Bazy Oznakowania Nawigacyjnego przy ul. Światowida w Szczecinie – prace są na końcowym etapie.
Wojciech Zdanowicz, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie, poinformował, że projekt został wykonany za ponad 1,9 mld zł w trzy i pół roku. Jak zaznaczył, pozwoli on na rozwój portu Szczecin i przy okazji portu Police.
– Mówimy, że do Szczecina mogą wchodzić statki o zanurzeniu 9,15 m, natomiast trzeba dodać, że dotyczy to tylko jednostek o długości 160 m – tłumaczył dyrektor. – Dzięki pogłębieniu statki będą mogły mieć większą długość, uzależnioną od zdolności manewrowej.
I tak, maksymalne wymiary wycieczkowców to: 260 m długości, 33 m szerokości i 9 m zanurzenia. Dla kontenerowców wyliczono 240 m długości, 32,3 m szerokości oraz 11 m zanurzenia. W przypadku masowców długość maksymalna wyniesie 220 m, a pozostałe wymiary takie same jak u kontenerowców.
– Przykładowo, masowiec typu handysize będzie mógł wejść do portu w pełni załadowany, a więc zamiast ok. 20 tys. ton ładunku, przywiezie prawie 40 tys. ton – wyjaśnił W. Zdanowicz. – Poza tym większe statki, panamaxy, choć nie w pełni załadowane, będą mogły przewieźć ok. 50 tys. ton ładunku. To są bardzo duże postępy.
Aby spółki przeładunkowe mogły w pełni korzystać ze zmodernizowanego toru, należy do nowej głębokości dostosować nabrzeża, a następnie zmienić przepisy portowe.
– Obecnie inwestycjami objęte są dwa główne rejony na terenie portu Szczecin, tj. Basen Kaszubski i Kanał Dębicki – powiedział Krzysztof Urbaś, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. – Jesteśmy na półmetku budowy tej nowej jakości portu. Te dwie inwestycje ZMPSiŚ trwają od roku 2020. Planowo powinny być zakończone w 2023. ©℗
(ek)