Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

„Maraton”, czyli pomoc w potrzebie

Data publikacji: 14 marca 2017 r. 11:44
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2017 r. 17:51
„Maraton”, czyli pomoc w potrzebie
Helmut i Majka - bez pomocy TOZ oraz uczestników „Maratonu Makulaturowego" - nie mieliby szans na przetrwanie.  

To wyjątkowa szlachetna rywalizacja, w jakiej jest gwarantowana nie tylko satysfakcja z zamiany niepotrzebnych starych papierów w bardzo potrzebne leki, pomagające ratować zdrowie i życie tych, co sami o pomoc nie zdołają prosić. Ale także szansa na zdobycie mnóstwa nagród oraz wielkiego pucharu i tytułu Przyjaciela Zwierząt.

Mowa o „Maratonie makulaturowym - zamieniamy papier na leki", który trwa od października 2016 roku. Na szczęście, formuła tego niezwykłego konkursu jest tak otwarta, że wciąż - aż do maja - można się do niej przyłączyć. Warto!

„Maraton" jest skierowany przede wszystkim do najmłodszych. To oni - uczniowie szkół, podopieczni ośrodków wychowawczych, nawet przedszkolaki i maluchy z miejskich żłobków - zbierają makulaturę, aby pomóc w ratowaniu bezdomnych zwierząt Szczecina, pozostającym pod opieką Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Jednak „Maraton" jest otwarty również na osoby indywidualne oraz firmy, które zechcą wesprzeć ideę owej szlachetnej rywalizacji.

O ile dla najmłodszych są zarezerwowane nagrody i puchar Przyjaciela Zwierząt, o tyle dla dorosłych - satysfakcja z udziału w wielkiej sprawie i możliwość wyrobienia dla swej firmy pozytywnego wizerunku zaangażowanej społecznie. Jednak najważniejszy jest fakt, że wszyscy uczestnicy „Maratonu" pomagają.

* * *

- Tylko w lutym nasi wspaniali „maratończycy" na konto akcji przekazali ponad 9 ton makulatury. Co łącznie daje kolejny rekordowy wynik: 46 025 kg! W imieniu naszych podopiecznych serdecznie dziękujemy - mówi Karolina Winter z zarządu szczecińskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - To bardzo znaczące i realne wsparcie dla bieżącej pomocy udzielanej w Przychodni dla Zwierząt TOZ. W tym w szczególności dla dwóch pacjentów: suczki Majki oraz kocurka Helmuta.

Ona, choć jest w typie beagla, była przetrzymywana przez właściciela na działce, w fatalnych warunkach. Wokół szyi miała uwiązany sznurek. Był ostry i mocny. Przeciął szyję suni, wrósł się w nią, tworząc ropiejącą, głęboką, niezwykle bolesną ranę.

- Odebraliśmy Majkę temu człowiekowi. Nasi lekarze przeprowadzili trudny i mozolny zabieg, milimetr po milimetrze wydobywając sznurek z ciała psiny, oczyszczając pozostałą ranę - relacjonuje p. Karolina. - Sunia wraca do zdrowia. Szczęśliwie znaleźliśmy dla niej nowy wspaniały dom i opiekę u pp. Klaudii i Damiana.

Kocurek nadal nie ma domu docelowego, a tylko tymczasowy. Trafił pod opiekę TOZ również w fatalnym stanie: z licznymi wyłysieniami na skórze, o nieznanym podłożu.

- W naszej przychodni został poddany pełnej diagnostyce lekarsko-weterynaryjnej. Okazało się, że wymaga specjalistycznej diety - o Helmucie opowiada K. Winter. - Teraz jest nie do poznania. To miły mruczący kot, niezwykle spokojny, który uwielbia przesypiać dnie na kanapie i drzemać na parapecie. Dla tego słodkiego chłopaczka szukamy dobrego domu. Najlepiej bez innych zwierząt, bo z Helmuta jest solista, który w niezwykłym i dość zaborczym stylu przywiązuje się do opiekuna.

* * *

„Maraton" to jednak rywalizacja, czego odzwierciedleniem rankingi najbardziej aktywnych i szczodrych darczyńców. W tym miesiącu na czele listy znów mamy niezawodnych zawodników z Gimnazjum nr 9 (ul. Dunikowskiego). Brawo! Podopieczni Joanny Fik i Doroty Laskowskiej I miejsce zagwarantowali sobie - trzeba przyznać - w wielkim stylu dystansując konkurencję i wpisując na swe konto 6570 kg makulatury.

Na II miejscu - z 4360 kg - uplasowali się uczniowie Społecznej Szkoły Podstawowej im. Noblistów Polskich (Szczecin, opiekun: Katarzyna Klusek). Natomiast III lokatę - z 3850 kg - zajmuje Przedszkole Niepubliczne „Pod Muchomorkiem" (opiekun: Renata Chełmowska, ul. Dworska).

Jednak tuż za podium rozgrywa się ostra rywalizacja. Tym bardziej, że wyraźnie zwyżkuje forma uczniów SP nr 51 (ul. Jodłowa) - wielokrotnych triumfatorów „Maratonu", którzy obecnie mają na koncie 37750 kg. Natomiast niewiele mniej od nich - bo 3355 kg - ma Zespół Żłobków Miejskich (opiekun: Agnieszka Rojek). Choć w tej rywalizacji to debiutanci, to bardzo ambitni - jak pokazali gremialnym udziałem choćby w „krokusowej rewolucji" - czyli również jednej z najbardziej pozytywnych i społecznych akcji, tyle że na rzecz zielonego Szczecina (!).

* * *

W tej edycji “Maraton” jest wyzwaniem również dla firm, które chcą wesprzeć szlachetny cel konkursu, a przy okazji zdobyć uznanie i zapracować na wizerunek zaangażowanych społecznie i ekologicznie. Taka marka we współczesnych realiach rynkowych jest nie do przecenienia.

Właśnie w tym kontekście aktualny ranking „Maratonu" jest wyjątkowy: po raz pierwszy w historii jego zmagań liczba podmiotów wspierających ideę pomocy bezdomnym, skrzywdzonym przez los i ludzi zwierzętom, jest tak liczna (!). Zrównała się z awangardą najmłodszych uczestników, czyli reprezentacjami najlepszych i nie tylko szczecińskich szkół, ośrodków szkolno-wychowawczych, przedszkoli i żłobków. Na niej teraz również widnieją zgłoszenia 18 osób indywidualnych, reprezentacji biur, firm, zakładów usługowych - nader aktywnie zbierających makulaturę. Tak trzymać!

Przewodzi im Północna Izba Gospodarcza z 2680 kg na koncie. II miejsce zajmuje Przedsiębiorstwo Budowlane Calbud (1920 kg), a III - niezawodna firma Usługi i Nadzory Budowlane Jan Michniewicz (1,6 t). Dystansują Szczecińską Energetykę Cieplną (840 kg). Co dość zaskakujące, zważywszy na skalę działania tego podmiotu. Z kolei tę za chwilę zdystansuje pozostała konkurencja, odległa ledwie o włos. Choćby indywidualna. Konkretnie: Katarzyna Frącek z 740 kg na koncie zbiórki.

* * *

To już 14. edycja “Maratonu makulaturowego”, organizowana przez szczeciński oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, a wpierana przez Remondis oraz EKO-PUNK Organizację Odzysku. Konkurs zyskał silnego sprzymierzeńca - Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, dzięki któremu znacznie wzrosłą pula nagród dla „maratończyków”. Natomiast patronem medialnym przedsięwzięcia jest nasza redakcja. Na łamach „Kuriera” cyklicznie publikujemy rankingi tej szlachetnej rywalizacji.©℗

Arleta NALEWAJKO

Fot. TOZ

Przemiana nikomu niepotrzebnych starych papierów w bardzo potrzebne leki dla bezdomnych zwierząt, czyli zbiórka makulatury w szlachetnym celu. Biorą w niej udział uczniowie i przedszkolaki. Możesz im pomóc - przekazując na konto „Maratonu makulaturowego" przeczytane gazety i zużyte kartony. Dzieciakom w sukurs - zwierzakom na ratunek. Poza tym łatwo zostać „maratończykiem". Wystarczy wysłać zgłoszenie na adres mailowy: tozszczecin@op.pl, lub przekazać koordynatorowi akcji telefonicznie: 607-701-117. Potem już tylko przekazywać makulaturę do punktu zbiórki Remondisu - przy ul. Janiny Smoleńskiej ps. Jachna (dawna ul. Bronowicka, Gumieńce).

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA