Nie po raz pierwszy wolontariusze Stowarzyszenia „Wywrotka” postanowili posprzątać, tym razem brzegi Kanału Zielonego i część Wyspy Grodzkiej. Przykro to powiedzieć, ale śmieci mówią same za siebie. W części to, niestety, pozostałości po naszych kolegach moczących tam kije. Stowarzyszenie między innymi z tego powodu zaprosiło nasz Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie do współdziałania.
Na Wyspie Grodzkiej śmiecą zarówno wypoczywający, jak i właściciele pobliskich ogrodów działkowych. Prezes „Wywrotki” Krzysztof Sowa tuż przed wypłynięciem z wspomnianego kanału powiedział mi, że poprzednia podobna akcja, którą zorganizowaliśmy dwa tygodnie wcześniej, przeszła wszelkie oczekiwania. Zebrano wówczas około tony i trzystu kilogramów śmieci.
– Zbieramy je na brzegach, ale też w przybrzeżnych zaroślach.
Rozmawiałem też z naszym, czyli okręgowym koordynatorem Społecznej Straży Rybackiej Mariuszem Kiriaką. To szczytny cel i dlatego przyjęliśmy zaproszenie. Jesteśmy tu jedną z naszych łodzi. Przypomniał też, że koła Okręgu każdej wiosny sprzątają swoje łowiska. Ten rok był jednak wyjątkowy ze względu na panującą epidemię. Szkoda tylko, że nie ma nas dziś zbyt wielu, ale sporo szczecińskich kół zorganizowało dziś zawody wędkarskie i może stąd mała frekwencja. Akcja się jednak odbyła, a efekty? Zebrano ponad pół tony śmieci. Bezpłatnie zabierze je i zutylizuje firma Remondis Szczecin.
esox
