Środa, 04 grudnia 2024 r.  .
REKLAMA

Wędkowanie spod lodu

Data publikacji: 18 lutego 2021 r. 18:47
Ostatnia aktualizacja: 18 lutego 2021 r. 18:47
Wędkowanie spod lodu
 

Zaledwie przed tygodniem na łamach naszych aktualności ostrzegałem, aby bardzo uważać, wchodząc – w celu powędkowania – na tworzący się lód. Pamiętajmy, że jeśli tylko zachowamy podstawowe zasady bezpieczeństwa, to podlodowe łowienie można uprawiać dość bezpiecznie.

Kiedyś od jednego z kolegów, siedzącego nad wywierconym otworem, usłyszałem taką oto sentencję: na lodzie w pełni bezpieczne są tylko ptaki. Trochę w tym prawdy jest, ale po kilku dniach znacznych spadków temperatury tafla lodowa lokalnie przekracza już 20 centymetrów i to już jest trochę bezpieczniej. Jest jednak parę warunków. Kilka z nich już wymieniłem przed tygodniem. Teraz dodam kolejne.

Ten mocny lód, o jakim wspomniałem, pokryty jest niestety śniegiem. Trzeba więc zwracać uwagę, czy nie ma pod nim oparzelisk. Pierwszą taką oznaką jest mokry, a nie biały śnieg. Takie miejsca omijajcie z daleka. Pamiętajmy, że człowiek w lodowatej wodzie zaczyna tracić świadomość już po minucie, a po trzech możemy stracić przytomność. Nie wchodzimy zatem na lód sami. Bardziej bezpiecznie na lodzie mogą się czuć ubrani w pływający kombinezon wędkarski. Kolejna i chyba najważniejsza zasada to rozsądek. Jak to jednak najczęściej bywa, wszystkich zasad raczej nie spełniamy i właśnie dlatego ta ostatnia jest niezwykle ważna, a jeśli tak, to możemy już wejść na taflę, wywiercić otwór albo kilka i puścić w ruch, pod powierzchnię lodu mormyszki dyndające na cienkiej żyłce od kiwoka. Może być oczywiście i inna przynęta, choćby mała blaszka, a nawet zestaw spławikowy. Ale aktualne ocieplenie powinno włączyć w nas dodatkowy bezpiecznik. Uważajmy na roztopy.

Kiedy w sobotę i niedzielę odwiedziłem Jezioro Głębokie i Kanał Odyńca, miłośników takich podlodowych zmagań nie brakowało. Efekty? Bywało różnie. Od kilku nawet sporych płoci po niewielkie okonki. Słyszałem też o nawet sporym szczupaku, który natychmiast wrócił do wody. Rozsądnego, spokojnego i bezpiecznego wędkowania wam życzę.

esox

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA