Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Dzień Kobiet

Data publikacji: 12 marca 2016 r. 09:08
Ostatnia aktualizacja: 16 marca 2016 r. 22:02
Dzień Kobiet
Fot. Dariusz Gorajski  

Artur Giza-Zwierzchowski, terapeuta par i małżeństw z Pracowni Psychoedukacji przy ul. Jagiellońskiej w Szczecinie:

Miniony właśnie Dzień Kobiet stanowi dobrą okazję do przyjrzenia się kondycji współczesnych kobiet w związkach i małżeństwach. Poza oczywistym spostrzeżeniem indywidualnej różnorodności występującej w tym zakresie, można pokusić się także o pewne uogólnienia. Czy wkraczamy właśnie w erę matriarchatu?

Fot. Ryszard PakieserW cywilizacji zachodniej od nieco ponad 100 lat trwają przemiany wyrównujące dyskryminujące nierówności istniejące od wieków między kobietami i mężczyznami. Poza tak oczywistymi sferami jak prawa polityczne czy swoboda dostępu do edukacji i zatrudnienia wraz z wyrównywaniem dysproporcji w wynagradzaniu za tę samą pracę, sięgają one również coraz bardziej w obszar obyczajowości. Ich efektem stają są także przemiany dokonujące się w klasycznym modelu rodziny. Wbrew rozpaczy niektórych mężczyzn, nie do utrzymania pozostaje podział, w którym kobiety zajmują się domem, a mężczyźni pracą zawodową. Kobiety, świadome swoich możliwości, już nie tylko pracują zawodowo, ale coraz częściej z pełnym zaangażowaniem wspinają się po szczeblach kariery, osiągając pozycje zawodowe wyższe od swoich partnerów. Pociąga to za sobą liczne konsekwencje, wśród których uwidaczniają się takie, jak konieczność podziału domowych obowiązków, niegdyś spoczywających w większości na kobietach. Do tej samej kategorii należy dylemat związany z podjęciem decyzji o tym, kto powinien skorzystać z urlopu wychowawczego w sytuacji, kiedy kobieta osiąga znacznie większe dochody od mężczyzny. Jednym ze znaków przemian jest także rosnąca liczba rozwodów. Nie mam przy tym na myśli obwiniania o ten stan rzeczy kobiet. Po prostu rosnąca niezależność pań sprawia, że nie muszą one dłużej godzić się na krzywdzące relacje, w których niegdyś niejednokrotnie tkwiły, z braku perspektyw poradzenia sobie samotnie lub z dziećmi na utrzymaniu. Warto, aby panowie coraz bardziej zdawali sobie z tego faktu sprawę. Prawidłowość ta znajduje także odzwierciedlenie w coraz powszechniejszej tendencji do łączenia się partnerów w nieformalne związki, przy jednoczesnym odwlekaniu decyzji o posiadaniu dzieci. Tabu przestaje stanowić kobieca seksualność, uwolniona z kieratu wiktoriańskich zabobonów. Młode kobiety coraz częściej chcą posiadać takie samo prawo do zaspokajania swoich potrzeb, jak mężczyźni, włączając w to także prawo do posiadania wielu partnerów.

Jednocześnie należy zauważyć że mimo zachodzących zmian, wciąż wiele pozostaje do naprawienia. W świecie nawykłym do instrumentalnego traktowania kobiet, trudno byłoby nie zauważyć wciąż istniejącego problemu przemocy wobec kobiet.

Trzeba przyznać, że przy ogromie skali zmian świata współczesnych pań, mężczyźni różnie się odnajdują. Jak ktoś już trzeźwo zauważył jakiś czas temu, stary model upadł, a nowego nikt jeszcze nie opracował. Pozostaje nam zatem poruszanie się po ziemi nieznanej. Z okazji minionego dnia kobiet warto więc może pomyśleć i do zwyczajowego drobiazgu dołączyć dialog nad rozwiązaniami, mogącymi przynieść naszym Paniom większą satysfakcję w związku.

Masz pytanie do terapeuty par i małżeństw? Prześlij je pocztą na adres redakcja@kurier.szczecin.pl.

Fot. Dariusz Gorajski, Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA