Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Poszukiwanie formy

Data publikacji: 27 października 2016 r. 10:12
Ostatnia aktualizacja: 27 października 2016 r. 10:12
Poszukiwanie formy
 

W jesiennej, ale słonecznej atmosferze romantycznego Morynia (wielkie jezioro, średniowieczny kościół, urokliwy rynek), położonego w powiecie gryfińskim, swój kongres zwołali obywatele Nowej Ameriki. Poświęcili go przyszłości.

Nowa Amerika to nowatorska konstrukcja społeczna po obu stronach Odry, wymyślona w 2010 r. przez polskich i niemieckich aktywistów współpracy na pograniczu. Wyrosła z konceptu artystycznego, zainspirowała nowe formy współpracy szkół, miast, poszczególnych osób. Powołała swój parlament, mediatekę, gazetę, radio, a przy Collegium Polonicum w Słubicach – Uniwersytät, gromadzący kolekcję sztuki współczesnej, związanej z granicą i tożsamością. Uniwersytät działa, opierając się na strukturach społeczeństwa obywatelskiego na terenie Nowej Ameriki.

W Moryniu mówiono o osiągnięciach i bolączkach. Stosunkowo dobrze rozwija się turystyka i różne formy poznawania atrakcji historycznych polsko-niemieckiego pogranicza. Ciągle nierozwiązany problem to nieznajomość języka sąsiada. W ostatnich latach można mówić wręcz o regresie. Spada zainteresowanie językiem niemieckim w Polsce, a polskim w Niemczech jest śladowe. Liczne inicjatywy edukacyjne nie spełniły oczekiwań. Nie oznacza to jednak, żeby nie próbować dalej, szczególnie wśród młodego pokolenia, żeby nie szukać nowszych form. Nauczyciele wymyślają coraz atrakcyjniejsze, jednak niestabilna sytuacja w polskiej oświacie sprawia, że wielu z nich nie może ich planować w dłuższej perspektywie.

Wśród osób aktywnych w polsko-niemieckiej współpracy mało jest młodzieży. Mało młodych było także wśród uczestników moryńskiego kongresu. Dotarcie do młodego pokolenia powinno więc być priorytetem najbliższych lat.

Na kongresie zgłoszono wiele nowych pomysłów. Nowoamerikanie mają więc potencjał. Jak wielki, będzie można przekonać się na wystawie, na którą zapraszają pod koniec listopada do Slubfurtu, swojej stolicy.

Zbigniew PLESNER

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA