Kilkanaście blokad dziennie zakładają świnoujscy strażnicy miejscy na koła nieprawidłowo zaparkowanych samochodów. Kierowcy tłumaczą się, że „przecież gdzieś muszą stanąć”.
Trawniki i zieleńce są rozjeżdżane przez kierowców parkujących swoje samochody w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Mieszkańcy Świnoujścia nie godzą się na takie zachowanie i bardzo często powiadamiają straż miejską. Każdego dnia strażnicy zakładają kilkanaście blokad i wystawiają mandaty.
Parkowanie na terenie zielonym jest naruszeniem art. 144 kodeksu wykroczeń. Przepis mówi, że każdy, kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny nawet do 1000 zł.
Strażnicy miejscy za każdym razem, gdy widzą wykroczenie, wykonują dokumentację fotograficzną, a gdy kierowca jest nieobecny – nakładają blokadę na koło oraz nalepiają naklejkę na drzwi z informacją o blokadzie i numerem kontaktowym. Samochody parkujące na trawnikach niszczą trawę oraz inne rośliny, co prowadzi do degradacji zieleni miejskiej. Naprawa takiego terenu wymaga później dodatkowych kosztów. Po kilkukrotnym „dzikim parkowaniu” tereny zielone stają się klepiskiem i wyglądają nieestetycznie.