W naszej szkole był Tydzień Gier i Zabaw Zapomnianych. Wszystkie dzieci były bardzo podekscytowane. Pomysłodawczynią zabaw była pani Anna Tytanik, nauczycielka języka polskiego.
Kiedy spytałam panią Anię o to, jak wpadła na taki pomysł, odpowiedziała: – Chciałam, aby było tak jak kiedyś. Dawniej dzieci grały na korytarzach, na każdej przerwie, więc postanowiłam zorganizować takie gry, w które grało się dawniej.
Najpierw była gra w kręgle. Nasze kręgle były zrobione z plastikowych butelek po napojach napełnionych piaskiem. Zbijało się je piłką. Tor do kręgli ogrodzono ławkami. Gra przyciągnęła i zainteresowała wielu uczniów. Każdy starał się zbić wszystkie kręgle i zdobyć jak najwięcej punktów.
Bardzo byłam ciekawa następnej gry. Podeszłam do stanowiska, które przyciągało w szczególności chłopców. Oczywiście była to gra w kapsle. Na podłodze korytarza taśmami wyznaczono tor do gry. Był bardzo skomplikowany, pełen zakrętów i zawijasów. W kapsle grali zawodnicy z różnych klas. Gorąco kibicowało im mnóstwo dzieci. Potem obserwowałam grę w limbo. Polegała ona na tym, że dwoje dzieci trzymało rozciągnięty sznurek, a trzecie musiało po nim przejść, nie dotykając go. Trudność polegała na tym, że sznurek był systematycznie obniżany.
Bardzo podobał mi się dzień gier. Był inny od normalnego dnia w szkole. Poznałam nowe gry i teraz wiem, że bardzo fajnie można spędzać czas, nie używając tabletu i komórki.
W piątek, ostatni dzień Tygodnia Gier i Zabaw Zapomnianych, okazało się, że aż dwie lekcje możemy grać w gry planszowe. Uwielbiam takie zakończenie tygodnia!
Weronika KĘDZIORA, Ve
Wesoła Siódemka
SP 7, Szczecin