Chłopowo to stara wieś, oddalona od Krzęcina o 6 km. Znajduje się tu kościół neobarokowy, zbudowany w latach 1907-1909, ale parafia istniała już w średniowieczu.
Nie znamy wyglądu świątyni średniowiecznej. Wiemy jednak, że lata wojny trzydziestoletniej objęły również powiat choszczeński. Wojska protestanckie i cesarskie pewnego lipcowego dnia 1627 r. dotarły do Chłopowa. Wówczas wszystko zostało rozgrabione, zniszczone, a cała wieś spalona, w tym również średniowieczny kościół. Znajdował się tu najcenniejszy w powiecie późnogotycki tryptyk średniowieczny.
Po raz pierwszy tajemnicę tryptyku, który mógł powstać około 1510 r. w warsztacie rzeźbiarza Petera Breuera w Saksonii, badał historyk, dr Grzegorz Jacek Brzustowicz. Gdy wieś była grabiona, jej mieszkańcy wrzucili ołtarz do jeziora Chłop. Dlatego ocalał, bo gdy wojska odeszły, gorliwi parafianie wyłowili go z wody wraz z niektórymi figurkami i przynieśli do świątyni.
W 1890 r. ołtarz przeszedł konserwację w Gorzowie, ówczesnym Landsbergu. Po powrocie do Chłopowa jego skrzydła boczne z figurami świętych odłączono od całości i powieszono na ścianach kościoła.
Figurki zostały skradzione po ostatniej wojnie. W 1961 r. decyzją konserwatora zabytków ołtarz trafił do Muzeum Narodowego w Szczecinie. Ponieważ parafia w Chłopowie jest właścicielem tego cennego zabytku, proboszcz zdradził nam tajemnicę dotyczącą starań, które mają na celu odzyskanie ołtarza, a przynajmniej pozyskanie jego kopii. Gdyby to się udało, bardzo byśmy się cieszyli razem z wszystkimi mieszkańcami Chłopowa.
Amelia MICHTA, kl. VIa
Fot. Sandra ŻUK