W 2000 roku „Kurier Szczeciński” rozpoczął konkurs Szkolny Pulitzer, przeznaczony dla gazetek szkolnych województwa zachodniopomorskiego. W tym roku miał być jego jubileusz, lecz epidemia pokrzyżowała plany. Mamy nadzieję, że choć skromne spotkanie jubileuszowe uda się zorganizować w przyszłym roku.
Przypomnijmy dziś tylko, że konkurs wymyśliła Monika Drzazgowska, która początkowo sama też redagowała specjalny dodatek do „Kuriera”, w czym pomagał jej Teatr Kana. Współinicjatorkami konkursu były panie Eugenia Mańkowska, wówczas dyrektorka Centrum Doskonalenia Nauczycieli, i Zofia Morawska, ówczesna redaktorka miesięcznika „Dialogi”. Od początku Szkolny Pulitzer zyskał przychylność Wojewódzkiego Funduszu Środowiska i Gospodarki Wodnej, jego dyrektora Lecha Pieczyńskiego i redaktora Jacka Błędowskiego. Przez lata fundusz wspierał konkurs. Jego oprawę plastyczną stworzyła Teresa Barańska, redaktor graficzna „Kuriera”.
Każdego roku organizowaliśmy uroczyste gale z nagrodami, początkowo nawet dwudniowe. W ich programie zawsze były warsztaty dziennikarskie. Gale i warsztaty organizowaliśmy też poza Szczecinem, m.in. w: Łobzie, Stargardzie, Resku, Węgorzynie, Strachocinie, Radowie Małym, Przelewicach, Święciechowie, Ueckermünde, Berlinie. Wszystkich miejscowości nie da się wymienić. Korzystaliśmy z życzliwości szczecińskich urzędów: Wojewódzkiego i Miejskiego, Kuratorium Oświaty, Muzeum Narodowego, Archiwum Państwowego, firm home.pl
i SEC, wielu szkół, Polskiego Radia i TVP Szczecin oraz niezawodnej Książnicy Pomorskiej, która zgromadziła bodaj największy w Polsce zbiór gazetek szkolnych. Monografię o nich napisała dr Paulina Olechowska z Uniwersytetu Szczecińskiego.
W tym roku pandemia uśpiła konkurs, nie ukazywał się też comiesięczny dodatek „Szkolny Pulitzer”. Czy w przyszłym roku uda się zorganizować takie spotkanie jak dwa lata temu na Łasztowni, gdy redakcje gazetek, sadząc krokusy, wspierały „Krokusową rewolucję”, co widać na zdjęciu? Mamy nadzieję, że tak…