W „Pogodnej” (Krzęcin) i „Sztubaku” (Stargard) ukazały się artykuły opisujące akcję pomocy uczniów dla dzieci w Afryce. Obie szkoły włączyły się do przedsięwzięcia „Adopcja ucznia”, realizowanego przez Felicjański Ośrodek Misyjny działający w Kenii. Przystąpiło do niej dwanaście szkół z regionu. Jest to efekt wizyty, jaką w ośrodku złożyli katecheci z archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. (Redakcja).
Siostry felicjanki od ponad 30 lat posługują w Kenii. Realizują projekt o nazwie „Adopcja ucznia”, którego celem jest umożliwienie dzieciom nauki i rozwoju talentów. Chociaż sama nauka w Kenii jest bezpłatna, to wiele dzieci nie może jej podjąć, bo rodziców nie stać na pokrycie kosztów związanych m.in. z dowozem, wyżywieniem, opieką medyczną.
Działalnością sióstr felicjanek zainteresowała się nasza katechetka, pani Iwona Jagiełło. Po uzyskaniu zgody pani dyrektor uczniowie stworzyli grupę, która pilnuje prawidłowej realizacji projektu. W październiku zaczęliśmy zbiórkę pieniędzy, która prowadzona jest w każdy poniedziałek.
W styczniu naszej szkole zaproponowano opiekę nad Brendah Kendi Mugambi. Poinformował nas o tym Felicjański Ośrodek Misyjny. Teraz już wiemy, że każdy grosik zebrany w szkole będzie przeznaczony na naukę Brendah. Nasza dziewięcioletnia koleżanka ma jeszcze czworo rodzeństwa w wieku szkolnym: dwoje w szkole średniej i dwoje w podstawowej. Oboje rodzice każdego dnia wychodzą z domu w poszukiwaniu dorywczej pracy. Mają mały ogród, z którego mogą mieć również trochę jedzenia, ale tylko wtedy gdy jest wystarczająco dużo deszczu.
Uczniowie i pracownicy naszej szkoły z radością przyjęli Brendah pod swoją opiekę. Zespół Szkół w Krzęcinie wziął odpowiedzialność za opłatę związaną z jej nauką, wyżywieniem i opieką medyczną. W czasie Adwentu zebraliśmy 515,50 zł. W Wielkim Poście mamy na razie 217 zł.
Uczniowie naszej szkoły są dumni, że mogą chociaż w taki sposób pomóc dzieciom w Kenii. Dziękujemy wszystkim, którzy nas wspierają i pomagają Brendah.
Iga ZADWORNA, kl. VI SP
Julia PAWLAK, kl. I gimnazjum
Pogodna
Zespół Szkół w Krzęcinie
W „Pogodnej” (Krzęcin) i „Sztubaku” (Stargard) ukazały się artykuły opisujące akcję pomocy uczniów dla dzieci w Afryce. Obie szkoły włączyły się do przedsięwzięcia „Adopcja ucznia”, realizowanego przez Felicjański Ośrodek Misyjny działający w Kenii. Przystąpiło do niej dwanaście szkół z regionu. Jest to efekt wizyty, jaką w ośrodku złożyli katecheci z archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. (Redakcja).
Do naszej stargardzkiej szkoły uczęszcza 730 uczniów. Holidah to siedemset trzydziesta pierwsza uczennica, chociaż nie jest zapisana do żadnej klasy w naszej szkole. Kim jest?
Nazywa się Holidah Munda Muthee, urodziła się 25 maja 2011 roku. Pochodzi z bardzo ubogiej rodziny, mieszka w Kenii, ma siedmioro rodzeństwa. Rodzina utrzymuje się z tego, co uzyska z małego ogrodu. Ponieważ mieszkają na terenie półpustynnym, zbiory są bardzo małe.
W związku z ubóstwem rodziny Holidah trafiła do Felicjańskiego Ośrodka Misyjnego. Musiała otrzymać jakieś wsparcie, aby móc tam zostać i uczyć się.
Z pomocą przyszła nasza szkoła w ramach tzw. adopcji ucznia. Sprawą zajęli się katecheci: pani Urszula Nowysz, pani Teresa Kontek, pani Aleksandra Grabarz-Sączek i pan Krzysztof Kempiński. Dzięki ich staraniom zgromadzono pierwsze fundusze, aby przedsięwzięcie mogło dojść do skutku. Złożyło się na to wielu rodziców i uczniów, bo zebrane pieniądze pochodziły z datków i kwest organizowanych w czasie występów oraz różnych innych akcji.
W grudniu ubiegłego roku zebrana suma została przekazana do Kenii, aby Holidah miała zabezpieczenie na pierwszy rok nauki. W jej kraju rok szkolny zaczyna się w styczniu. Jaka kwota była potrzebna? Na opłacenie rocznej nauki dziecka w szkole podstawowej w Kenii potrzeba 100 dolarów, czyli około 400 zł. W porównaniu z kwotami, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni u nas, to bardzo niewiele. Nauka w szkole podstawowej w Kenii trwa 8 lat. Wierzymy, że podczas następnych akcji w naszej szkole będziemy mogli każdego roku zgromadzić potrzebne dla Holidah pieniądze.
Nasza nowa koleżanka bardzo się ucieszyła, że znalazła w Polsce, w Stargardzie szkołę i przyjaciół, którzy chcą jej pomóc. Ona w rewanżu przysłała nam liścik.
Siostry z Felicjańskiego Ośrodka Misyjnego napisały do nas: „Dzięki ofiarności życzliwych osób udało się już wykształcić wiele kenijskich dzieci. Okazuje się, że odrobina dobrej woli i nawet niewielka ofiara mogą sprawić, że zasadniczo odmieni się los człowieka”.
Sztubak
Szkoła Podstawowa nr 2,
Stargard
Na zdjęciu: Holidach Munda Muthe (z lewej) i Brendah Kendi Mugambi