Jego Wysokość Kot o błękitnych oczach sprawia wrażenie solisty. „Takim jak on w schronisku jest szczególnie trudno" - o Albinie mówią wolontariuszki Domu Kota. Bo choć on chętnie przyjmuje bliskość ludzi, lgnie do nich i zachęcająco mruczy, to w relacjach z innymi „dachowcami" jego dobry nastrój znika.
Albin trafił do schroniska w połowie czerwca. Został znaleziony przy ul. Janickiego (Pogodno). To spokojny i dojrzały, 7-letni kastrat. Pięknie umaszczony, niemal śnieżnobiały: z zabawnymi i charakterystycznymi łatami na głowie i ogonie. Jest teraz rezydentem tzw. kociarni żółtej, a jego numer ewidencyjny to 127/18.
- Uwielbia ludzi, ale inne koty bardzo go frustrują. Chętnie poddaje się głaskaniu, drapaniu za uszkiem. Choć też potrafi jasno dać do zrozumienia, że już dość: potrzebuje więcej przestrzeni dla siebie. Kiedy w zasięgu wzroku pojawia się inny kot, jego dobry nastrój znika błyskawicznie. Odgania kompanów niedoli od siebie albo sam ucieka, a w tym poszukiwaniu prywatności wycofuje się. Dlatego w schroniskowych realiach się nie odnajduje: jest mu szczególnie trudno - o Albinie opowiadają wolontariuszki Domu Kota.
W schronisku nie ma warunków dla jego socjalizacji. Sprawia wrażenie solisty. Jednak w realiach przyjaznego i spokojnego domu, pewnie miałby szansę na dogadanie się z innymi kocimi domownikami.
- Pozostaje mu żyć w silnym stresie i czekać na dom, który będzie dla niego ratunkiem - przyznają wolontariuszki, mając nadzieję, że znajdzie się dobry człowiek, który da Albinowi szansę na nowe lepsze życie: jak najszybciej.
Kto chciałby tego przytulasa (127K/18) lub jakąkolwiek inną kocinę, równie samotną i złaknioną uczucia, przyjąć do rodziny - otworzyć przed nią dom i serce - jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487-02-81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30. Uwaga: na nowych przyjaciół w schronisku czekają również urocze psiaki.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, miesiącami, a nawet latami. ©℗
(an)
Fot. Schronisko/Wolontariat