To urodzony sportowiec. W świetnej kondycji i zdrowiu. Za piłką biega jak sprinter. Jest silny niczym ciężarowiec. Do tego szybko się uczy. Dlatego świetnie się odnajdzie aktywnej rodzinie. Cóż z tego, że ledwie sięga kolan?
Mowa o Benie (308/18) - dwuletnim psiaku, który trafił do schroniska tej wiosny. Wydawało się, że tak radosny maluch spędzi w takim miejscu ledwie chwilę. Realia pokazały jednak, że Benowi dawny dom zaginął na zawsze. Mija więc kolejny tydzień i miesiąc, jaki psiak spędza za kratami boksu nr 14.
- Drzemie w nim ogromny potencjał i talent do psich spotów. Jest szybki, zwinny i błyskawicznie się uczy. Ma kondycję, która gwarantuje mu lata dobrego życia. Pod warunkiem, że szybko trafi do kochającej i aktywnej rodziny - o Benie opowiadają jego obecni, schroniskowi opiekunowie. - Jest otwarty na kontakt z człowiekiem, bardzo przyjazny. Jednak do obcych podchodzi z pewną rezerwą. Co znaczy, że trzeba zapracować na Bena zaufanie.
Ben przyjacielsko traktuje inne psiaki. Koty nie budzą w nim zainteresowania, mija je obojętnie. Jest młody, więc ciekawy świata. Do tego z temperamentem, niczym… żywe srebro. Nie jest typem kanapowca zalegającego przed telewizorem. Szczęście odnajdzie zatem w rodzinie prowadzącej aktywny tryb życia, gwarantującej codzienną i sporą dawkę ruchu.
- Zapraszamy na spacer zapoznawczy z naszym małym siłaczem. To mądra psina, która potrafi skraść niejedno serce - zachęcają Bena schroniskowi opiekunowie.
Kto chciałby Bena (308/18) - lub jakąkolwiek inną psinę czy kocinę - przygarnąć, przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, fax +48 91 487 66 46, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. Wolontariat Schroniska