Trafił do schroniska przerażony i nieufny. Bał się niemal każdego hałasu, także smyczy. Jaka była jego historia? „Nie poznamy jej. Za to skupiliśmy się na socjalizacji Mikiego i jego adaptacji do nowego życia" - o czarnym słodziaku, który w szczecińskim bidulu dla bezdomnych zwierząt czeka na nową szansę od losu mówią wolontariusze. Kto wie, może on czeka właśnie na Ciebie?
Miki został znaleziony na Turzynie. Do schroniska został dowieziony na początku czerwca. Jest jego rezydentem o numerze 442/18.
- Nie ma dnia, żeby ktoś o niego nie zapytał. Bo urodą przyciąga uwagę odwiedzających schronisko. Poza tym to artysta: wywraca oczami, robi smutne minki i wyciąga łapkę zza krat, prosząco, do człowieka - opowiadają Mikiego tymczasowi schroniskowi opiekunowie. - Jest miły i serdeczny. Niezwykle witalny. Uwielbia zabawy na świeżym powietrzu. Ma też pogodną naturę. Mimo tak wielu wspaniałych cech i tego, jak bardzo się stara zwrócić na siebie uwagę gości schroniska, przedstawić z jak najlepszej strony, to… jeszcze nikt nie dał mu szansy: z bidula nie zabrał, losu nie odmienił.
Miki ma nie tylko błyszczącą czarną sierść, świetną sylwetkę i kondycję. Jego największym atutem jest charakter, dzięki któremu rokuje na wspaniałego rodzinnego kompana. Ale ma też 8 lat, więc… nie sprosta wyobrażeniu o adopcji bajkowego szczeniaczka.
- Mikiemu już raz ktoś złamał serduszko. Dlatego jego adopcja musi być przemyślana: to pies, czyli żywe stworzenie myślące i czujące jak my, a na pewno nie zabawka. Szukamy dla niego odpowiedzialnego opiekuna. Powinien trafić pod opiekę rodziny, która będzie potrafiła cierpliwie i konsekwentnie go dalej wychowywać. Zapraszamy do poznania Mikiego. To chłopak wart lepszego losu niż ten, jaki ma teraz: za kratami - przekonują czarnego Mikiego schroniskowi opiekunowie.
Kto chciałby Mikiego (442/18) przyjąć do rodziny jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487-02-81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15. 30. Uwaga: na nowych przyjaciół w schronisku czekają również ciche i mruczące kociaki.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, miesiącami, a nawet latami.
(an)
Fot. Wolontariat Schroniska
