Została znaleziona w połowie lipca na Pomorzanach. Przyjazna i zadbana, więc się wydawało, że dom i człowiek jej się zagubili tylko na chwilę. Czekała dwa tygodnie na swego opiekuna. Ale ten do schroniska nie dotarł, nawet nie zadzwonił. O ośmiu latach przyjaźni zapomniał?
Na szyi maleńkiej Funi zawisł numer 486/19.
– Zamieszkała na wybiegu wśród innych psiaków. Lecz nie zobaczycie jej radośnie biegającej przy kracie. Funia unika ludzi. Chowa się w boksie. Wprawdzie stara się przystosować do nowego i nieznanego jej miejsca, ale… słabo jej to wychodzi – opowiadają małej psiej damy schroniskowi opiekunowie. – Nie zabiega o uwagę. Raczej stara się być niewidoczną. Gdy ktoś nieznany próbuje ją dotknąć, w strachu i rozpaczy cicho powarkuje. Straszenie też jej nie wychodzi, więc od razu widać, jak wrażliwa i delikatna jest ta mała psina. Spragniona czułości i dotyku. W człowieku szuka opieki i oparcia.
Funia ma rudawą sierść. W kącie boksu uszy po sobie kładzie, drży.
– Ma poważny problem z przystosowaniem się do schroniskowej codzienności. Nauczona życia przy ludziach, tym bardziej i dotkliwiej przeżywa osamotnienie. Jest drobna i bardzo sympatyczna. Ale nie jest kochana. I ten fatalny błąd losu chcemy jak najszybciej naprawić: znaleźć jej cudowną rodzinę – przekonują Funi schroniskowi opiekunowie, zapraszając do poznania tej uroczej psiny.
Kto chciałby przygarnąć tego malucha (486/19) – lub jakąkolwiek inną psinę czy kocinę – jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, fax +48 91 487 66 46, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt), w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. Schronisko/Wolontariat