Powiedział, że ruszają na spacer. Założył jej smycz i wywiózł do Lasku Arkońskiego. Gdy pobiegła za kijem, on wsiadł do samochodu, drzwi zatrzasnął i odjechał, zostawiając 10-letnią Ksenę samą, w rozpaczy.
Została dowieziona do schroniska: czarno-biała poczciwina o posiwiałej mordce. Teraz…
– Patrzy smutnym wzrokiem zza krat. Wyczekuje ręki, która pogłaszcze. Czeka na kogoś, kto choć na chwilę przytuli – o Ksenie mówią jej obecni schroniskowi opiekunowie. – Uwielbia towarzystwo ludzi i przede wszystkim z nimi szuka kontaktu. Sprawia wrażenie, jakby każdy dzień bez osoby, którą mogłaby obdarować miłością, był dla niej pusty, stracony.
Ksena jest w typie amstafa: delikatna, wrażliwa, przyjazna. Bardzo ładnie chodzi na smyczy. Uwielbia biegać za piłkami i zabawy z szarpakami. Skupia się na opiekunie: słucha jego uwag i grzecznie wykonuje polecenia.
– Jest super! Jednak po tym, co przeszła, potrzebuje domu, który zapewni jej poczucie bezpieczeństwa i rodziny, jaka odbuduje w niej pewność siebie. Dlatego najlepiej bez małych dzieci i innych zwierząt – przekonują schroniskowi opiekunowie Kseny, przyznając: „W schroniskowych realiach ona sobie nie poradzi. Tęskni na prawdziwym domem i rodziną. Z pękniętym sercem tutaj… Prosimy więc dobrych ludzi: nie zwlekajcie. Ksenie czas ucieka nieubłaganie”.
Ksena to schroniskowa rezydentka o numerze 568/19. Warto się z nią spotkać i wybrać na spacer. Zainteresowani przygarnięciem tej wspaniałej dziewczyny są proszeni o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: tel. +48 91 487-02-81 (al. Wojska Polskiego 247), e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele – oprócz świąt – w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30.
– Ksenie naprawdę niewiele potrzeba do szczęścia. Wystarczy ciepły kąt, pełna miska i człowiek, który pogłaszcze, przytuli. I nigdy nie sprawi bólu, już nie zawiedzie – przekonują suni o pociesznie posiwiałym pysku schroniskowi opiekunowie.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)