Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Linda: dziewczyna z lasu (film)

Data publikacji: 07 października 2015 r. 14:03
Ostatnia aktualizacja: 06 czerwca 2022 r. 11:56
Linda: dziewczyna z lasu (film)
 

Koczowała na obrzeżach Puszczy Bukowej. Odepchnięta. Wylękniona. Skrajnie wyniszczona. Nie wiadomo, jaka jest jej przeszłość. Los jej dzieci również nieznany. Teraz na nowo uczy się życia przy człowieku. Linda: schroniskowy numer 734/15.

Ma ledwie pięć lat, a już wiele przeszła.

- Była tak wylękniona, że tygodniami nie mogliśmy się do niej zbliżyć. Gdy wreszcie nam zaufała, okazało się, że jest w fatalnym stanie - wspomina wolontariuszka Urszula, która Lindę zdołała uratować z Puszczy Bukowej i jest jej schroniskową opiekunką. - Wychudzona tak, że z daleka można było liczyć jej wystające żebra. Jednocześnie z wielkim brzuchem, bo tak była zarobaczona. Do tego chora, z wywalonymi listwami mlecznymi. Widać, że wielokrotnie rodziła. I jeszcze jej ciało: siedlisko mnóstwa kleszczy i morza pcheł. Rozpacz.

Teraz to nie ta sama bieda. Linda przeszła metamorfozę. W grzeczną sunię, lgnącą do ludzi i świetnie dogadującą się z innymi zwierzętami. Jest zdrowa, w świetnej kondycji. Ma wspaniałą pogodną naturę.

- Jest piękna: w typie owczarka niemieckiego. Już bawi się pluszakami. Człowieka nie odstępuje na krok. Z dawnej traumy nadal w niej tkwi przekonanie, że na jedzenie się nie czeka, tylko je zdobywa. Stąd żadna kanapka nie jest przy niej bezpieczna, nawet kosz na śmieci - opowiada Urszula. - Ale wystarczy, że znajdzie się ktoś, kto jej okaże trochę cierpliwości i zrozumienia, a będzie dla niego najlepszym i najwierniejszym przyjacielem na długie lata.

Kto chciałby Lindy los odmienić, jest proszony o kontakt: wolontariuszka Urszula - tel. 697-321-803, szczecińskie schronisko dla bezdomnych zwierząt - tel. +48 91-487-02-81.

 

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)

Fot. Katarzyna KAPITAN

Film: Natalia WIECZERZAK

Linda na wybiegu z innym psem ze schroniska

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA