Jest w typie beagle’a nie tylko z wyglądu, ale też charakteru: przyjacielski, ciekawy świata, aktywny. Tyle że nie ma domu, więc zamiast szaleć na wybiegu czy wtulać się w opiekunów, on zza krat tęskni za szczęśliwym życiem.
Mowa o Marcelku, który do schroniska właśnie wrócił z tzw. nieudanej adopcji.
– Wszystko się zapowiadało cudownie: jest nie tylko wyjątkowo proludzki, kocha dzieci, ale też świetnie się dogaduje z innymi psami, kumpluje z kotami. Niestety, Marcelek ma dwie wady, z którymi nie poradziła sobie jego nowa rodzina: pozostawiony w samotności psoci i nie zachowuje czystości. Oba problemy do przepracowania, ale… zabrakło cierpliwości – mówią Marcelka tymczasowi schroniskowi opiekunowie. – Dlatego znów szukamy dla tego cudownego psiaka rodziny, która skupi na nim uwagę, poświęci mu czas i popracuje nad jego zachowaniem.
Marcelek ostatnie pół roku spędził w schronisku. Nie powinien znów trwać za kratami. Jednak tym razem decyzja o adopcji musi być bardziej przemyślana, a też poczucie odpowiedzialności większe. Chodzi wszak o psiaka, którego człowiek zawiódł już niejednokrotnie.
– Marcelek potrzebuje opiekuna, który wyrozumiale, cierpliwie i konsekwentnie nauczy go zasad życia w domowych realiach. Może udałoby się dla niego znaleźć przyjazny dom z ogrodem, co ułatwiłoby Marcelkowi życie. Zapraszamy na spacer zapoznawczy z tym uroczym pięciolatkiem o pogodnej naturze, co przypomina wiecznego szczeniaka – zachęcają jego schroniskowi opiekunowie.
Marcelek to bardzo wrażliwy psiak. Stąd potrzebuje cierpliwego i wyrozumiałego opiekuna, z którym mógłby się związać na dobre i na zawsze. Jest uroczy, zwinny i za ludźmi wodzi tęsknym wzrokiem. Kto chciałby tego słodziaka (348/19) lub jakąkolwiek inną równie samotną i złaknioną przyjaźni psinę przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487-02-81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30. Uwaga: na nowych przyjaciół w schronisku czekają również urocze kociaki.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami.
(an)
Na zdjęciu: Ostatnio Marcelek czekał aż pół roku, aby ktoś go pokochał. Może tym razem... już na niego czeka jakaś miła rodzina?
Fot. Schronisko/Wolontariat