Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Na lepszy czas

Data publikacji: 27 lipca 2024 r. 11:31
Ostatnia aktualizacja: 27 lipca 2024 r. 11:31
Na lepszy czas
 

Cierpiał. Wymagał pomocy chirurgicznej. Jednak mieszkał na działkach, a zmarła jego dotychczasowa opiekunka. Paradoksalnie, szansę na lepszy los zyskał dopiero w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt.

Mowa o Wełniaku – małym psiaku w typie rasy border collie. Nie tylko z wyglądu, ale też charakteru. Jest bowiem bystry, ale też uległy i zrównoważony.

– Wełniak trafił pod naszą opiekę na początku czerwca br., dowieziony z działek na Wyspie Puckiej – ROD Port Centralny. Był jedną z pięciu sierot po zmarłej właścicielce. W trudnym stanie: wymagał rekonstrukcji więzadła głowy kości udowej – opowiadają schroniskowi opiekunowie. – Przeszedł operację, co w jego zachowaniu wiele zmieniło. Na początku był bardzo wycofany, ale teraz potrafi już zaufać człowiekowi i na spacerach daje się poznać jako pogodny, wesoły psiak. Lubi też trochę podyskutować z innymi psami, ale bez cienia agresji. Można przypuszczać, że większość swego życia spędził mieszkając na działce, więc trudno przewidzieć, jak będzie zachowywał się w domu.

Wełniak po operacji szybko wraca do pełni sił i zdrowia. Będzie potrzebował czułego i cierpliwego opiekuna, który psiakowi po przejściach stworzy bezpieczny dom.

Osoby, które zechciałyby przygarnąć tego sympatycznego „działkowca” – lub jakąkolwiek inną psinę lub kocinę w potrzebie – są proszone o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie (ul. Zwierzęcy Zakątek 1, tel. +48 91 48 70 281, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl).

Placówka jest czynna codziennie, od poniedziałku do soboty, w godzinach 8-16. Uwaga: przed każdą adopcją obowiązują minimum dwa spacery zapoznawcze oraz specjalna ankieta. Schronisko nie wydaje psów na łańcuch. Prosi o przemyślane adopcje.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA