Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Opal – niczym klejnot do zdobycia

Data publikacji: 22 kwietnia 2019 r. 07:50
Ostatnia aktualizacja: 06 czerwca 2022 r. 11:57
Opal – niczym klejnot do zdobycia
Opal to wulkan pozytywnej energii - wyjątkowy klejnot do zdobycia. Teraz osamotniony za kratami schroniskowego boksu. Cierpi, z trudnością znosząc realia przytuliska. Z tęsknotą czeka na nowy dom i rodzinę. Kto przygarnie tego słodziaka? Fot. Schronisko  

Nie jest w typie rasy, ani oryginalnie umaszczony. Ale jest za to maluchem jedynym w swoim rodzaju: co główkę zadziera, ludziom w oczy zagląda, a na ich widok ogonek ma w nieustającym rozmerdaniu. Już od miesiąca zza schroniskowych krat wypatruje tego, kto go zabierze do domu. Wciąż bezskutecznie.

Opal jest klasycznym kundelkiem o klapniętych uszach i zakręconym ogonku. Na pierwszy rzut oka: zwyczajny pies. Czyżby właśnie dlatego stał się „niewidoczny" dla wielu odwiedzających szczecińskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt? Wystarczy jednak na tego psiaka spojrzeć po raz drugi, uważniej, aby dostrzec najwspanialszego słodziaka pod słońcem.

- Sympatyczny, bezpretensjonalny, naturalny w okazywaniu uczuć. Charakterem nadrabia brak nadzwyczajnej urody - o Opalu opowiadają jego schroniskowi, tymczasowi opiekunowie. - Jest bardzo miły, serdeczny, a to u psów bardzo ważne cechy. W oczy zagląda, główkę zadziera... Bardzo łatwo nawiązuje kontakt z ludźmi.

Opal (168/19) trafił do schroniska w połowie marca. Został zabrany z ul. Chodkiewicza przez pogotowie interwencyjne. Psiak błąkał się przestraszony, bo ktoś go właśnie z domu wyrzucił. Żal patrzeć, jak mimo wszystko i wciąż zza krat boksu nr 61 wypatruje, czy może ktoś po niego wreszcie przyszedł.

- Na wybiegu nie odpuszcza żadnej zabawce. Piłka, szarpak - wszystko musi złapać w pysk, popodrzucać, pougniatać, z tym czymś poganiać. Miło popatrzeć jak chociaż na krótką chwilę smutek w oczach przeradza się w radość. Bo potem.. Dla Opala najgorszy jest moment, w którym się orientuje, że wraca do boksu. W jednej chwili z radosnego brata łaty zmienia się w kwintesencję schroniskowej bidy, pieskiego losu i nieszczęścia: ogon mu opada, blask w oczach gaśnie. Psiak nie radzi sobie w schroniskowych realiach. Dlatego potrzebny mu dom: na już, teraz, na wczoraj! - przekonują Opala schroniskowi opiekunowie.

Opal uwielbia spacery. Świetnie chodzi na smyczy. Jest grzeczny, wpatrzony i wsłuchany w człowieka. Ma prawie 5 lat, więc doskonale zna zasady domowego życia. Wobec innych psów jest neutralny.

Opal jest uroczym maluchem, który za ludźmi wodzi tęsknym wzrokiem. Kto chciałby tego wyjątkowego chłopaka (168/19) - lub jakąkolwiek inną równie samotną i złaknioną przyjaźni psinę czy kocinę - przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: al. Wojska Polskiego 247, - tel. +48 91-487-02-81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele - oprócz świąt - w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

Fot. Schronisko

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

obojetny
2019-04-25 09:43:31
Dajcie juz spokoj z tymi psami, jak ktos chce to sobie kupi czy przygarnie,jestem teraz za granica i tu wszyscy sie smieja ze tylko psie mordy w polskim internecie widac. Moze nalezaloby zaczac uswiadamiac ludzi ze posiadanie psa to w wiekszosci obowiazek a nie frajda to moze zmniejszy sie liczba porzuconych zwierzakow gdzie popadnie...np w lasach...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA