Boi się gwałtownych ruchów. Panikuje na widok szczotki. Można się więc domyślać, że za nim przeszłość niełatwa. Ale jest już bezpieczny, w schronisku. Gdzie czeka na nową szansę od losu: kochającą rodzinę i dom, w jakim znajdzie schronienie na dobre i na zawsze.
Pan Japa to schroniskowy numer 218/18. Siedmiolatek o naturze pogodnego szczeniaka. Jest radosny i chętnie spędza czas na zabawach. Boks dzieli z jamnikiem Zenkiem, z którym żyje w najlepszej komitywie.
- Wszystko wskazywało na to, że się zagubił - wspominają pracownicy schroniska. - Bo miał pod skórą wszczepiony czip z danymi poprzedniego opiekuna. Ale ten go nie szukał. Odebrać nie chciał. Dlaczego? Przecież to uroczy, przyjazny, niewielki kundelek, bardzo delikatny w obyciu.
Wkrótce się jednak okazało, że Pan Japa musiał w przeszłości sporo przeżyć. Charakterystyczne uległości nie kłamią: wobec obcych przejawia strach, więc kładzie się na ziemi, kuli i drży w reakcji na gwałtowne ruchy, panicznie reaguje np. na kij od szczotki.
- Dopiero gdy przełamie strach, zmienia się w słodziaka. Uwielbia zabawę. Łaknie uwagi i czułych gestów, przytulania. Wystarczy usiąść w boksie, aby Japka już kładł się obok ciebie i nadstawiał brzusia do miziania - opowiadają Pana Japy schroniskowi opiekunowie. - Pięknie chodzi na smyczy: zwraca uwagę na idącego obok człowieka i go się słucha. Doskonale odnajdzie się u spokojnej, wrażliwej i kochającej rodziny. Tyle że raczej z dziećmi starszymi, czyli rozumiejącymi potrzeby psa… z historią.
Pan Japa na koty nie zwraca uwagi. Z psami się kumpluje. Nie musi więc być jedynym czworonożnym pupilem w rodzinie. Kto więc chciałby tego słodziaka (218/18) lub jakąkolwiek inną, równie samotną i złaknioną uczucia, psinę przyjąć do rodziny - otworzyć przed nią dom i serce - jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91-487-02-81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15. 30. Uwaga: na nowych przyjaciół w schronisku czeka również mnóstwo przyjaźnie mruczących kociaków.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, miesiącami, a nawet latami.
(an)
Fot. Schronisko