Do schroniska został dowieziony z Warszewa. Przerażony, porzucony, ciężko ranny. Długo trwała walka o jego życie i pełnosprawność. Dziś już jest gotowy, aby powrócić do normalności. Kto da mu miejsce u swego boku, na miękkiej kanapie?
Franek to sześciolatek, który w ostatnich miesiącach sporo przeszedł. Wszystko wskazuje na to, że do wypadku miał dom. Ale w lutym… Ulica Przyjaciół Żołnierza. Samochód nie wyhamował. Wpadł na Franka. Ktoś go spod kół wyciągnął. Przez dobę czekał, aby jednak oddać do schroniska. Z ciężkim podwójnym złamaniem nogi. Franek przeszedł dwie poważne operacje chirurgiczne: osteosyntezy. Nadzieja, walka, poświęcenie. Niestety, kończyny nie udało się uratować.
– Franek to teraz trójłapek. Przyjazny przytulas o pogodnej naturze, który lgnie do ludzi – o oryginalnie umaszczonym sierściuchu opowiadają jego schroniskowi opiekunowie. – Jest wpatrzony w człowieka, jak rzadko który z naszych podopiecznych. Tym trudniej zrozumieć, jak ktoś mógł go tak skrzywdzić, w potrzebie odepchnąć, porzucić.
Franek to kompaktowy psiak – schroniskowy rezydent o numerze 111/20. Mieszaniec w typie rasy żartobliwie zwanej cudakiem. Franek lubi towarzystwo ludzi i zwierząt. Nie jest typem solisty, który chciałby skupiać na sobie całą uwagę opiekuna. Uwielbia spacery i zabawy.
– We Franku drzemią pokłady niewyczerpanej pozytywnej energii, którą doceni każdy, kto pozna tego psiaka. Dlatego zachęcamy do spaceru zapoznawczego z tym jakże wyjątkowym, uroczym cudakiem. Każda chwila z nim będzie nie do zapomnienia. Wystarczy dać mu szansę, a z pewnością skradnie wam serca – zachęcają Franka schroniskowi opiekunowie. – Ten psiak zasługuje na więcej niż miejsce w boksie i kraty. Warto odmienić jego los. Zyskać wiernego przyjaciela na wszelki czas.
Franek jest w pełni sił i zdrowy. Został wykastrowany, zaszczepiony i zaczipowany. Jest więc gotowy do adopcji: od zaraz i na zawsze. Potrzebuje uwagi, cierpliwości i wyrozumiałości, a przede wszystkim dobrych ludzi, którzy otworzą przed nim dom i serce. Kto chciałby tego włochatego trójłapka (111/20) lub jakąkolwiek inną psinę czy kocinę przygarnąć, jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, fax +48 91 487 66 46, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i wskazane niedziele w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. Schronisko