Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Salma, czyli jak być kochaną

Data publikacji: 23 października 2018 r. 09:45
Ostatnia aktualizacja: 06 czerwca 2022 r. 11:57
Salma, czyli jak być kochaną
Salmie jest potrzebny dom na teraz i na zawsze - rodzina, która okaże jej serce i da poczucie bezpieczeństwa. Fot. Schronisko  

To pięciolatka: w pełni sił, zdrowia i nadzwyczaj ciekawa świata. Jej ogon jest w wiecznym rozmerdaniu, a oczy zwykle rozbiegane w poszukiwaniu kolejnego celu do wywąchania. Jest wulkanem energii, który świetnie się sprawdzi w każdej aktywnej rodzinie.

Mowa o Salmie – klasycznym psim „składaku”. Widać, że w jej żyłach płynie krew owczarków oraz psów Północy. Co w pewnym stopniu tłumaczy wyjątkową pojętność tej psiny. I jej pogodę ducha.

– Została dowieziona do naszego schroniska w połowie września. Jako zagubiona w ścisłym centrum miasta. Nie była ani zaszczepiona, wysterylizowana, ani oznakowana przy pomocy mikroczipa. Nie sposób więc było dotrzeć do jej poprzedniego opiekuna. Po dwóch tygodniach stało się jasne, że dom Salmie zaginął nie przez przypadek. Nikt jej nie szukał, nie dzwonił, nie pytał. Dziwne, bo to bardzo inteligentna i radosna psina – o Salmie opowiadają jej schroniskowi opiekunowie.

Salma to teraz schroniskowy numer 706/18 – rezydentka boksu nr 28. Dała się poznać jako wulkan pozytywnej energii, który na widok opiekuna radośnie poszczekuje i merda ogonem. Uwielbia wszelkie zabawy z piłkami i aportowanie. Jej żywiołem są spacery, z których każdy traktuje niczym wielkie wydarzenie oraz okazję do odkrywania nowych miejsc i zapachów.

– Jest bardzo inteligentna. Energia ją rozsadza. Mimo to idealnie chodzi przy nodze, bo uwielbia towarzystwo ludzi i okazuje ogromne przywiązanie wobec swego opiekuna – o Salmie mówią jej schroniskowi przewodnicy. – Jest już wysterylizowaną damą, która nie reaguje na zaczepki innych psów. Zatem… z pewnością już jest gotowa na nowy etap życia, czyli prawdziwy dom i miejsce w kochającej rodzinie. Najlepiej aktywnej, bo Salma nie jest typem kanapowca. Sprawdzi się jako kompan gier i zabaw oraz sportów uprawianych na świeżym powietrzu. Ale też będzie potrzebowała czasu, aby przystosować się do nowych realiów. Stąd szukamy dla niej odpowiedzialnej rodziny, która nie tylko da jej szansę, ale też wobec Salmy będzie wyrozumiała i cierpliwa.

Ona potrzebuje uwagi, przyjaźni i czułości, a przede wszystkim dobrych ludzi, którzy otworzą przed nią dom i serce. Kto chciałby żywiołową Salmę (706/18) lub jakąkolwiek inną psinę czy kocinę przygarnąć, jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an) 

Fot. Schronisko  

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA