Panu się znudził po dziesięciu latach. Gdy się zestarzał i wzrok stracił. Wystawił go więc na pobocze ul. Szosy Stargardzkiej i odjechał. Tam Stivi czekał tak długo, aż po niego przyjechało pogotowie interwencyjne Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt.
Stivi jest rezydentem szczecińskiego przytuliska od 11 marca br. Lgnie do ludzi, więc poza okrutnym porzuceniem do tej pory raczej nie doznał krzywdy z ich strony. Jak na swój wiek jest w dobrej kondycji i zdrowiu. Choć nie widzi...
- To świetnie się posługuje węchem i słuchem. Jest bardzo energiczny i przyjazny. Szybko przywiązuje się do opiekuna. Na inne psy czy koty do tej pory jakoś specjalnie nie reagował. Dla niego liczy się przede wszystkim dobra zabawa na wybiegu. Uwielbia wychodzić na spacery. Cieszy się przy tym całym swym włochatym ciałkiem - o małym Stivim opowiadają jego schroniskowi opiekunowie.
Biedny Stivi czeka na nowy dom i rodzinę w boksie 67. Kto chciałby tego pociesznego bezbronnego staruszka (139/20) - lub jakąkolwiek inną równie samotną psinę czy kocinę - przygarnąć, jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl.
UWAGA: w związku z zaleceniami dotyczącymi walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, placówka pozostała zamknięta dla odwiedzających, wstrzymany jej wolontariat. Natomiast niezmiennie jest kontynuowana praca związana z przyjmowaniem, odbiorem i opieką nad zwierzętami. Przywrócono również adopcje psiaków i kociaków. Odbywają się jednak po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu konkretnej daty i godziny - dlatego osoby zainteresowane adopcją są proszone przede wszystkim o kontakt mailowy i telefoniczny (w godz. 8 - 16).
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. Schronisko