Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Szaruś, czyli czekanie na cud

Data publikacji: 23 grudnia 2019 r. 09:26
Ostatnia aktualizacja: 06 czerwca 2022 r. 11:58
Szaruś, czyli czekanie na cud
Schroniskowy Szaruś jest niczym bohater „Pamiętnika bezdomnego kota" (autor nieznany), który snuł przejmującą opowieść: „Czuję się taki zaniedbany, samotny, niekochany. Nikt się mną nie opiekuje, choć bardzo tego potrzebuję". Fot. Schronisko/Wolontariat  

To na pewno był domowy pieszczoch. Bo łaknie bliskości człowieka i chętnie do przytulanek nadstawia drobne ciałko. „Być może jakaś tragedia dotknęła opiekuna, więc kot wylądował na ulicy?" - zastanawiają się schroniskowi opiekunowie Szarusia.

Zwykle siedzi w kącie: skulony, cichy, sam. Niczym bohater „Pamiętnika bezdomnego kota", który w przejmującej opowieści się żalił m.in. tak: „Muszę tu chodzić po kryjomu. Tęsknię do rodzinnego domu. Ludzie nie chcą nawet dotknąć mnie. Czy tak bardzo ze mną źle? Czuję się taki zaniedbany, samotny, niekochany. Nikt się mną nie opiekuje, choć bardzo tego potrzebuję. Oni… chyba brzydzą się. Tylko kogo? Czego? Mnie ?!"

Szaruś jest urody dyskretnej. Niemłody z niego kocur. Poza tym… nie widzi.

- Trafił pod naszą opiekę z Załomia. Pod koniec listopada. Jak znaleziony kot domowy. Faktycznie, jest bardzo łagodnym pieszczochem, który idealnie trafia do kuwety - opowiadają Szarusia schroniskowe opiekunki. - Bury, wykastrowany i… Niestety, nikt go nie szukał. Być może jakaś tragedia dotknęła właściciela, więc kot wylądował na ulicy.

Szaruś to dachowiec specjalnej troski. Wyjątkowy. Niestety, w schroniskowych realiach ten senior sobie nie poradzi. Potrzebna mu kochająca rodzina i ciepły dom. Na już i na zawsze. Choć w jego szczególnym przypadku, to jak czekanie na cud. Jednak Szarusia schroniskowe opiekunki wierzą, że w magiczny przedświąteczny czas właśnie takie cuda się zdarzają.

Szaruś to schroniskowy rezydent o numerze 337/19. Zainteresowani przygarnięciem tego wyjątkowego kociaka są proszeni o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91-487-02-81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30. Uwaga: na nowych przyjaciół w schronisku czekają również inne przyjaźnie mruczące kociaki oraz przyjacielskie psiaki.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

Fot. Schronisko/Wolontariat

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA