Przeżyły 8 miesięcy piekła w wiejskiej szopie: odcięte od świata, głodzone i bite. Trafiły do schroniska w fatalnym stanie. Na wyciągniętą ku nim dłoń reagowały przeraźliwym piskiem, zastygały w bezruchu. Wymagały pomocy i socjalizacji w każdej dziedzinie życia. Po dwóch miesiącach to już inne dziewczyny: czekają na nowe domy i rodziny, którzy odwrócą złą kartę ich losu.
Trzy rude siostry nie mają nawet roku. Za sobą przeszłość, o jakiej lepiej zapomnieć. Dzięki pomocy i wsparciu schroniskowych opiekunów, ciężkiej pracy oraz sercu okazanemu przez wolontariuszy Bajka, Bójka i Brawurka powoli się zmieniają w normalne - ciekawe świata i ludzi - urokliwe psiaki.
- Na początku nie znały ludzi, a prócz swej matki żadnych innych psów nie widziały. Nigdy nie były ani w domu, ani na spacerze. Nie znały miejskiego zgiełku, ani nawet parku - opowiadają rudych sióstr schroniskowi opiekunowie. - Po intensywnej dwumiesięcznej pracy z dziewczynami patrzymy już na całkiem inne psiny. Wobec ludzi są bardzo przemiłe, domagają się pieszczot, uwagi. Spacer z nimi powoli staje się przyjemnością. Jednak trzeba pamiętać, że to 10-miesięczne wyrośnięte szczeniaki, które nadal nie znają reguł życia domowego. Dlatego adoptujący którąkolwiek z sióstr musi być świadomy ciężaru odpowiedzialności: będzie musiał kontynuować socjalizację swej pupilki.
Imiona dla rudych sióstr zostały zaczerpnięte z animowanego serialu, w którym trzy bohaterki - tytułowe Atomówki - są dziewczynkami obdarzonymi supermocami: walczą z siłami zła i ratują ludzi od wszelakich nieszczęść. Natomiast powstały z „cukru, słodkości i różnych śliczności z dodatkiem czynnika x" - w co trudno wątpić patrząc na te trzy rudawe schroniskowe dziewczyny: Bójkę (777/17), Bajkę (775/17) i Brawurkę (776/17).
Na nową szansę od losu rude siostry czekają na wybiegu III.
- Szukamy dla każdej z nich osobnego domu i rodziny. Najlepiej, gdyby nie było w nich małych dzieci. Tym bardziej, że w wychowanie każdej z rudych sióstr trzeba będzie włożyć sporo pracy, uzbroić się w cierpliwość, okazywać wyrozumiałość i niemało czerpać z zasobów cierpliwości - komentują Bajki, Bójki i Brawurki schroniskowi opiekunowie. - Ale wysiłek na pewno się opłaci. To pewne jak w banku! Już widać, że każda z dziewczyn potrafi dostarczyć wielu wzruszeń, okazać przyjaźń, sprawić mnóstwo radości.
Jak to siostry, każda ma inny charakter. Bójka (777/17) jest nieśmiała, zdystansowana wobec obcych. Bajka (775/17) jest delikatna i najspokojniejsza z rudzielców, a wtula się w człowieka całą sobą. Natomiast Brawurka (776/17) jest najodważniejsza z całej trójki: energiczna, zabawna, a na spacerach rozskakana.
Kto chciałby przygarnąć którąkolwiek jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, fax +48 91 487 66 46, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt), w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.45.
* * *
Przypominamy: na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Na zdjęciu: Powstałe z „cukru, słodkości i różnych śliczności z dodatkiem czynnika x" serialowe Atomówki, to w wersji Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie trzy rude siostry (od lewej): Bójka (777/17), Bajka (775/17) i Brawurka (776/17).
Fot. Schronisko/ Wolontariuszka
