Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Deszczowe szanty i regaty

Data publikacji: 24 września 2015 r. 10:49
Ostatnia aktualizacja: 19 czerwca 2018 r. 17:48
Deszczowe szanty i regaty
 

Na specjalnie przygotowanej pływającej scenie w Centrum Żeglarskim grał i śpiewał zespół szantowy „Stary Szmugler”. Utwory podobały się, chociaż siąpił drobny deszcz i część nielicznej publiczności skryła się pod parasolami. W tej żeglarskiej scenerii oryginalnie wypadły szanty „Wściekłe morze” i „Hej bracia”.

W tym samym czasie rozegrano na jeziorze Dąbie mistrzostwa Polski w klasie „Finn” mastersów. W regatach uczestnimczyło dziewiętnastu żeglarzy z ośrodków krajowych i zagranicznych. Jak powiedział nam Tomasz Paterkowski, sędzia główny zawodów rozegrano sześć wyścigów, a najlepszymi okazali się Włodzimierz Radwaniecki z Sopotu przed Markiem Jarockim z Poznania i Andrzejem Romanowskim z klubu Rewa. Wśród zagranicznych zawodników najlepszy był Friedrich Muler z Niemiec, a wśród szczecińskich Przemysław Chmura z Centrum Żeglarskiego.

(Ag)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA