Czwartek, 05 grudnia 2024 r.  .
REKLAMA

Z ociemniałymi na morze

Data publikacji: 22 stycznia 2018 r. 12:38
Ostatnia aktualizacja: 19 czerwca 2018 r. 17:47
Z ociemniałymi na morze
„Zawisza Czarny” pod pełnymi żaglami.  

W tawernie pod zardzewiałą kotwicą, czyli w Marinie PTTK, słuchałem różnych opowieści, ale to,, co opowiedział kpt. Janusz Zbierajewski, trafiło mi się po raz pierwszy. Otóż kapitan dowodził swego czasu żaglowcem „Zawisza Czarny”, a na jego pokładzie mustrował ludzi, którzy nie widzą. Przez kilka sezonów w składzie załogi sporą grupę (ok. 30 proc.) stanowiły osoby ociemniałe i to takie, które nic nie widzą, ale za to w trudny do wytłumaczenia sposób posługują się głównie słuchem, dotykiem i innymi zmysłami.

Podczas spotkania pokazano film, którego bohaterką była niewidoma dziewczyna spisująca się przy czynnościach żeglarskich tak dobrze, że trudno byłoby powiedzieć, że nie widzi. Na żaglowcu poczyniono pewne udogodnienia związane z nawigacją, takie aby niewidomi mogli także sterować i orientować się na mapie. Otóż zaprzyjaźnieni elektronicy zbudowali przystawkę do kompasu, która głosem informowała, jakim kursem płynie żaglowiec. Podobne, chociaż mało używane, urządzenie podłączono do GPS. Z kolei mapa wykonana została w systemie Braila, a przebytą drogę zaznaczano pineskami. Niewidomi bardzo szybko poznali żaglowiec łącznie z jego obsługą tak, że nie trzeba było asystować przy każdym ich ruchu. Każdy z niewidomych miał swojego „opiekuna”, ale ta opieka ograniczała się raczej do pokazania, jakie czynności i w jaki sposób należy wykonać, a nie asystowaniu bez przerwy. W naturze niewidomych jest taki odruch, że niechętnie przyjmują „prowadzenie za rękę”, ale po pokazaniu określonej czynności wolą wykonać ją sami.

Jeden z uczestników spotkania zapytał, czy kapitan nie obawiał się wypadnięcia za burtę. J. Zbierajewski odpowiedział, że żaglowiec tak jest zbudowany, że taka sytuacja nie miałaby miejsca.

„Zawisza Czarny” ma ożaglowanie typu szkuner sztakslowy o powierzchni 625 m kw. i zanurzeniu 4,5 m. Na pokład może zamustrować 46 osób, a armatorem jest Centrum Wyszkolenia Morskiego ZHP. Żaglowiec zbudowała Stocznia Gdańska.

(AG)


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA