Sąd pierwszej instancji przyjął apelację od wyroku oddalającego powództwo w sprawie postępowania grupowego akcjonariuszy Stoczni Szczecińskiej Porta Holding. Około 2200 osób domaga się od Skarbu Państwa zadośćuczynienia za utratę wartości akcji. Sprawa została w tym miesiącu przekazana do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie.
Przypomnijmy, że pozew wniesiono w 2012 r. do Sądu Okręgowego w Szczecinie, a proces ruszył na dobre w maju 2016 r. Przesłuchano ponad 30 świadków, w tym byłych premierów i ministrów, dziennikarzy i menedżerów. Akcjonariusze SSPH chcą wypłaty ponad 21 zł za akcję, bo taka była jej wartość księgowa w 2002 r., tuż przed upadłością holdingu, co nastąpiło za rządów SLD. Łączna kwota roszczeń to co najmniej 26 mln zł.
We wrześniu ub. roku sąd jednak oddalił powództwo Krzysztofa Piotrowskiego, reprezentanta grupy.
- Jest bezsporne, że wartość akcji spadła do zera, sporna jest wysokość straty - mówił sędzia Wojciech Machnicki. - Powód nie zdołał jednak udowodnić, że ma to związek z działaniami Skarbu Państwa.
Radca prawny Piotr Barcz, pełnomocnik grupy, zapowiadał złożenie apelacji od wyroku. I tak się stało.
Jeszcze w grudniu 2017 r. sąd pierwszej instancji przyjął apelację, a w styczniu przekazał sprawę do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie.
(ek)
fot. Elżbieta KUBOWSKA