Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Dostawy katarskiego gazu bez przeszkód płyną do Polski [FILM]

Data publikacji: 28 czerwca 2017 r. 14:39
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:34
Dostawy katarskiego gazu bez przeszkód płyną do Polski
 

Katarski gaz jest potrzebny także krajom Bliskiego Wschodu – mówi ekspert energetyczny Wojciech Jakóbik. Jak dodaje, kraje te nie zagrożą katarskim relacjom handlowym z najważniejszymi graczami, "ponieważ byłoby to szkodliwe także dla nich".

Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu Biznes Alert i ekspert Instytutu Jagiellońskiego zauważył, że kłopoty Kataru z sąsiadami dotąd nie wpłynęły na polsko-katarskie porozumienie gazowe.

– Te kraje zwykle się kłócą i nawet pomimo rosnącego napięcia obecnie, pomimo tej blokady transportowej, którą wprowadziły Egipt, Arabia Saudyjska i Bahrajn, dostawy gazu skroplonego przez Kanał Sueski, kontrolowany w stu procentach przez Egipt, płyną – zauważa. Zdaniem Jakóbika jest tak, bo skonfliktowanym z Katarem krajom Bliskiego Wschodu także zależy na tym, by dostawy były realizowane, gdyż gaz jest im potrzebny i nawet w obliczu największej awantury nie zrezygnują one z dostawcy, jakim jest Katar.

– Nie zagrożą jego relacjom handlowym z najważniejszymi graczami, ponieważ byłoby to szkodliwe także dla nich, dla ich wizerunku i dla ich interesu ekonomicznego czy też politycznego – stwierdził. 

Ekspert jest zdania, że zagrożenie dla dostaw mogłoby pojawić się dopiero, gdyby doszło do eskalacji, "gdyby doszło do jakiegoś konfliktu zbrojnego między tymi państwami, a faktycznie jest tak, że to napięcie rośnie". Jak tłumaczy, kraje, które obłożyły blokadą Katar, są zaniepokojone tym, że zaczyna on wspierać Iran.

– Ta rywalizacja między blokiem wspierającym Iran, w którym jest na przykład Rosja, a krajami Bliskiego Wschodu sprzyjającymi Stanom Zjednoczonym, może kiedyś przerodzić się w gorący konflikt – ocenia. Jakóbik zapewnia jednak, że "na razie takiego zagrożenia w bliskiej perspektywie nie widać, a jeśli chodzi o same dostawy gazu skroplonego, to one bez przeszkód płyną także do Polski". Dodał też, że "strona katarska, w przeciwieństwie na przykład do rosyjskiego Gazpromu, jest konstruktywnym partnerem". Przekonuje, że Katar nie zaskakuje nagłymi ograniczeniami dostaw, jest otwarty na negocjacje.

– Polakom udawało się w przeszłości zmieniać warunki dostaw. Warto przypomnieć, że kiedy mieliśmy do czynienia z opóźnieniem uruchomienia terminalu LNG w Świnoujściu, Katarczycy nie wykorzystali szansy na ukaranie Polaków za to, że nie wywiązali się z rozpoczęciem kontraktu w terminie – zauważył.

* * *

PGNiG na mocy dwóch kontraktów z państwową firmą Qatargas kupuje w emiracie skroplony gaz ziemny, który trafia statkami do terminala LNG w Świnoujściu. Od 2018 r. dostawy z Kataru dla PGNiG mają wynosić ok. 2,7 mld m sześc. gazu rocznie. Arabia Saudyjska 5 czerwca zerwała stosunki dyplomatyczne z Katarem, oskarżając go o wspieranie terroryzmu oraz zbliżenie z Iranem. W ślad za Rijadem poszło kilka krajów arabskich, które wraz z nim zablokowały połączenia lotnicze, morskie i lądowe z Katarem. W piątek władze Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA), Egiptu i Bahrajnu przedstawiły Katarowi listę żądań, wśród których figuruje m.in. zamknięcie telewizji Al-Dżazira, rozluźnienie relacji z Iranem czy wydanie wszystkich wskazanych terrorystów znajdujących się na katarskim terytorium. Kraje te chcą także, aby Ad-Dauha zamknęła turecką bazę wojskową w Katarze.

(pap)

Film: PAP

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Przecież
2017-07-02 19:06:24
Afryka to żadna przeszkoda...
Była informacja,
2017-06-28 20:39:52
że do GB katarski gaz płynie dookoła Afryki...
ewa35
2017-06-28 17:23:48
Od czasu dostaw nikt nie zdradzil ile kosztuje ten gaz, ile transport, ile przetworzenie ...i jak sie to ma do dostaw rsyjskiego gazu ?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA