Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Jak wygląda praca na lodołamaczu?

Data publikacji: 22 marca 2018 r. 13:32
Ostatnia aktualizacja: 13 listopada 2018 r. 20:41
Jak wygląda praca na lodołamaczu?
 

Światowy Dzień Wody obchodzony jest 22 marca. W tegoroczny program wydarzeń edukacyjnych wpisuje się również Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie. We wtorek (20 marca) piątka uczniów z Zachodniopomorskiego Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej miała okazję zobaczyć, jak wygląda praca na lodołamaczu.

Światowy Dzień Wody został ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ rezolucją z 22 grudnia 1992. Powodem był fakt, że ponad miliard ludzi na świecie cierpi z powodu braku dostępu do czystej wody pitnej. W ogólnopolskie obchody tego święta zaangażowane jest PGW Wody Polskie. W większości miast wojewódzkich odbywają się okolicznościowe wydarzenia. Szczecin postawił na edukację praktyczną. Młoda załoga w towarzystwie dyrektor ZCEMiP Elżbiety Moskal, pracowników RZGW oraz kpt. Jerzego Fitasa uczestniczyła w kontrolnym rejsie lodołamaczem po szczecińskich akwenach, sprawdzając efekty zakończonej kilka dni wcześniej akcji lodołamania.

– Chcieliśmy, by młodzi ludzie zobaczyli, jak wygląda praca na lodołamaczu – mówi Tomasz Pietras, dyrektor RZGW w Szczecinie. – Załoga RZGW przygotowała prelekcje, ale istotniejsza była nauka w praktyce, czyli rejs po Odrze oraz jeziorze Dąbie. Wpisujemy się w trend kształcenia młodych ludzi w kierunkach technicznych, bardzo przydatnych na rynku pracy w Szczecinie. Niebawem zamierzamy zainicjować projekty, które umożliwią współpracę pomiędzy szkołami a naszą jednostką.

Na pokład lodołamacza zaproszono uczniów, którzy być może w przyszłości zasilą szeregi instytucji takich jak Wody Polskie. W ZCEMiP kształceni są młodzi ludzie, którzy planują pracę w przemyśle okrętowym i żegludze śródlądowej.

– To jest dla naszych uczniów bardzo cenne doświadczenie, jeszcze nie mieliśmy okazji pływać lodołamaczem, to wiedza, ale i okazja zapytania doświadczonej załogi o szczegóły ich pracy – podkreśla dyr. E. Moskal. – Mamy nadzieję, że w przyszłym roku będzie możliwość zobaczenia lodołamaczy podczas akcji kruszenia lodu.

Uczniowie przyznają, że praca na lodołamaczu jest bardziej skomplikowana, niż im się wydawało. Rejs, który trwał ok. 4 godzin, uważają za cenne doświadczenie.

– Najciekawsza była wizyta w sterówce i w maszynowni  – mówi Mateusz. – Nie spodziewałem się, że Szczecin od strony wody wygląda tak niesamowicie.

– Jesteśmy na pierwszym roku, to dopiero drugi raz, kiedy jesteśmy na statku – dodaje Antoni. – Fajne było, że mogliśmy zobaczyć sterówkę, radary i urządzenia, które znaliśmy z podręczników. Podoba mi się tutaj na tyle, że mógłbym to robić w przyszłości. 

Przedstawiciele RZGW starali się przekazać uczniom jak najwięcej praktycznej wiedzy na temat swojej pracy. Mówili o administrowanych akwenach, specyfice pracy na wodzie, o walorach turystycznych, żeglarskich i gospodarczych Odry. Nie zabrakło informacji na temat zakończonej niedawno akcji lodołamania. Z punktu widzenia RZGW edukowanie młodych jest bardzo ważne, a najlepsza nauka to możliwość podglądania specjalistów i zdobywanie praktyki.

– Interesowały ich urządzenia i jak to wszystko się zachowuje na wodzie – relacjonuje Jerzy Fitas, kapitan lodołamacza z ponad 40-letnim stażem. – Przepłynęliśmy Regalicę, Odrę Zachodnią i jezioro Dąbie. Była także okazja do zaprezentowania całego statku i jego poszczególnych elementów. Młodzi ludzie powinni zdobywać praktykę, godzin nauki praktycznej w żegludze powinno być jak najwięcej.

(ek)

Fot. RZGW

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

A Anatol z PRCiP
2018-03-25 23:06:53
pływa jeszcze?...
Radzimir
2018-03-23 23:06:39
Fajnie by było wybrać się na wycieczkę takim lodołamaczem.
rsk
2018-03-23 08:22:01
Skończyłem Akademię Morską w Szczecinie i dostałem propozycję pracy jako referent...
Klaus
2018-03-22 14:29:38
Jak usłyszą o pensjach załóg lodołamaczy, które wynoszą poniżej 2 tys. złotych to zaraz zmienią specjalizację :)
.
2018-03-22 13:45:54
Dobrze, że nie na Stasiu ;)
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA