Na przełomie marca i kwietnia mają się zakończyć prace związane z przebudową linii elektroenergetycznej 220 kV relacji Morzyczyn-Police. Odcinek biegnący nad wodą będzie zastąpiony kablami położonymi pod dnem. Inwestycja ułatwi rozwój żeglugi na Odrze.
– Zakończyło się wykonywanie obu przewiertów pod Odrą – informuje o stanie prac Krzysztof Kowalski z biura prasowego inwestycji. – Ponadto wciągnięto kable do obu przewiertów oraz postawiono słup po stronie szczecińskiej. Pozostaje jeszcze montaż i postawienie słupa po stronie goleniowskiej, wykonanie montażu osprzętu kablowego oraz przepięcie przewodów.
Przypomnijmy, że prace na zlecenie Polskich Sieci Energetycznych wykonuje spółka PBE Elbud Warszawa, która wygrała przetarg. Po przygotowaniach, w tym uzyskaniu niezbędnych pozwoleń, w październiku zeszłego roku ruszyły roboty budowlane. Objęły wykonanie ok. 10 m pod dnem Odry dwóch przewiertów, położonych równolegle w odległości ok. 20 m od siebie. W ten sposób powstały dwa tory, w które wpuszczono kable. Linia kablowa zastąpi dotychczasowy napowietrzny odcinek.
Przebudowa była konieczna w związku z inwestycją spółki Bilfinger Mars Offshore. Na terenie zakupionym od Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” powstał zakład produkcyjny wielkogabarytowych stalowych konstrukcji dla morskich siłowni wiatrowych. Kable przebiegające nad Odrą byłyby przeszkodą dla transportu ogromnych elementów drogą wodną. Skorzystają też inne firmy, które zechcą przewozić tym szlakiem wysokie konstrukcje. Ponadto wiszące kable przestaną być problemem dla największych żaglowców.
– Przy realizacji inwestycji pracuje ponad 40 osób – dodaje K. Kowalski. – Dotychczas nie natrafiono na znaczące przeszkody, które opóźniłyby prace, dlatego zamierzamy je zakończyć zgodnie z planem, na przełomie marca i kwietnia.
Modernizacja sieci wokół Szczecina ma także zapobiec ewentualnym awariom systemu elektroenergetycznego.
Dodajmy, że druga, podobna linia w Świnoujściu, należąca do Enei, również ma zostać przebudowana. ©℗
(ek)
Na zdjęciu: Prace po stronie szczecińskiej.
Fot. Jacek PAWŁOWSKI